Dobra forma Amadou Onany nie umknęła europejskim potentatom. Jak donosi hiszpański Sport, a także dziennik Foot Mercato, pomocnik The Toffees jest obiektem zainteresowań Manchesteru United i FC Barcelony.

Zarówno dla Manchesteru United jak i dla zespołu ze stolicy Katalonii wzmocnienie drugiej linii swojego zespołu ma być priorytetem w letnim okienku transferowym. Zdaniem Sébastiena Denisa, reprezentant La Liga postanowił zrobić pierwszy krok w kierunku ściągnięcia podopiecznego Seana Dyche’a. Fanem talentu Belga jest nie tyle menedżer Blaugrany, Xavi, co dyrektor sportowy tego klubu, Deco. Wydaje się jednak, że Barça łatwego zadania mieć nie będzie…

Wszystko przez to, że ekipa z Camp Nou może nie uzbierać wystarczających funduszy do ściągnięcia reprezentacji Czerwonych Diabłów. Poza tym, do gry o podpis na kontrakcie 22-latka włączył się także dwudziestokrotny mistrz Anglii – Manchester United. Co prawda priorytetem transferowym dla Erika ten Haga ma być sprowadzenie środkowego obrońcy, jednak wzmocnienie środka pola także spędza Holendrowi sen z powiek.

22-latek w bieżących rozgrywkach wystąpił w dwudziestu siedmiu spotkaniach, w których zaliczył trzy gole i jedną asystę.

Gracz urodzony w Senegalu wyceniany jest obecnie na blisko 50 milionów funtów. Jak podaje wspomniany przez nas wcześniej Denis, oba zespoły – zarówno Manchester United jak i FC Barcelona do ewentualnego transferu Belga przystąpią dopiero latem 2024 roku.