Bild przekonuje, że w przyszłym, letnim okienku transferowym, Bayern Monachium planuje wrócić po João Palhinhę.

Historię fiaska negocjacji między Bayernem a Fulham w sprawie Palhinhi z pewnością znacie. Portugalczyk był niemal o krok od dołączenia do zespołu mistrza Niemiec. Do transferu ostatecznie nie doszło, a zawodnik niedługo później przedłużył swój kontrakt z londyńskim klubem do końca czerwca 2028 roku. W ten sposób wynagrodzono mu pozostanie w klubie, a także zwiększono szanse na zainkasowanie za niego sumy przekraczającej 60 milionów euro.

Zainteresowanie Palhinhą w dalszym ciągu potwierdza dyrektor sportowy monachijczyków, Christoph Freund.

To jasne, że nadal mamy go na radarze. Latem klub pracował nad transferem Palhinhi i niewykluczone, że wkrótce ponowimy tę próbę. Byłem przy tej niedokonanej transakcji, ale nie możemy teraz jeszcze powiedzieć, co stanie się w przyszłości. Wciąż badamy rynek.

O swoich odczuciach i prognozach co do swojej przyszłości wypowiedział się także sam zawodnik.

O tym co stanie się wkrótce nie wiem ani ja, ani mój agent. Oczywiście, fiasko negocjacji i brak transferu do Monachium dotknęły zarówno mnie, jak i moją rodzinę. Nie ma co za to dużo o tym myśleć. Było, minęło. Lubię patrzeć w przyszłość. To ona pokaże mi, czy to, co się wydarzyło, było naprawdę tym, co musiało się wydarzyć, czy nie. Wszystko co mam zawdzięczam swojej pracy. Wiem, że jeszcze w tym wieku w jakim jestem, mogę z ambicjami patrzeć w przyszłość – mówił Palhinha.

Portugalczyk w obecnym sezonie zagrał dla Fulham w dwunastu spotkaniach, w których strzelił dwa gole. Łącznie złożyło się to na 1005 minut na boisku we wszystkich rozgrywkach.