Czas biegnie nieubłaganie. Każda era musi się kiedyś skończyć, a z każdym dniem jest coraz bliżej tego momentu. Z legendarnego trio Mane-Firmino-Salah w Liverpoolu pozostał już tylko ten ostatni. Jednak już podczas tegorocznego letniego okienka transferowego pojawiło się wiele plotek łączących Egipcjanina z odejściem do saudyjskiego Al-Itihad. 

Ostatecznie zarząd The Reds nie przystał na kosmiczną kwotę od Saudyjczyków. Mimo tego, Egipcjanin powoli zmierza już w stronę piłkarskiej emerytury, którą spędzi zapewne w bardziej egzotycznym klubie, który zagwarantuje mu wielką placę. Po tym co zrobił na Anfield nikt nie będzie miał mu tego za złe.

Zadaniem Liverpoolu będzie natomiast znalezienie odpowiedniego następcy dla reprezentanta Egiptu. W tym gronie wymienia się kilka nazwisk, ale The Athletic ostatnio wyszczególnił jedno z nich.

Zdaniem powyższego źródła, The Reds bardzo mocno obserwują Jarroda Bowena. Władze ekipy z czerwonej części Merseyside mają wręcz podziwiać umiejętności i grę angielskiego skrzydłowego West Hamu United.