Transfery Declana Rice’a, Kaia Havertza czy Jurriena Timbera to jedno. Drugie to czyszczenie kadry. Słynny „proces” Mikela Artety trwa dalej. Z Arsenalem lada dzień pożegna się dwóch graczy.

Jeden z najlepiej poinformowanych dziennikarzy na rynku, David Ornstein informuje, że w przeciągu kilku najbliższych dni Mikel Arteta zakończy współpracę z Folrarinem Balogunem i (przynajmniej na jakiś czas) Kieranem Tierneyem. Pierwszy jest o krok od przenosin do Monaco, natomiast drugi, bliski wypożyczenia do Realu Sociedad.

Rozchwytywany Balogun ostatecznie wybrał. Jego kolejnym przystankiem w karierze nie będzie Chelsea, a Francja – konkretnie ekipa AS Monaco. Kanonierzy zdecydowali się zaakceptować ofertę reprezentanta Ligue 1. Dyrektor sportowy zespołu z Księstwa, Thiago Scuro, ma dobre relacje z Edú Gasparem, więc znalezienie porozumienia nie było tak trudne. Mówi się, że wicemistrzowie Anglii powinni zarobić na wychowanku blisko 40 milionów euro.

Folarin Balogun ma za sobą świetny sezon na wypożyczeniu w Stade Reims. Zanotował w nim 22 gole w 39 spotkaniach. Dziwi jedynie brak szansy w zespole Artety…

Poza Emirates jedną nogą jest także Kieran Tierney. Szkocki obrońca od dłuższego czasu nosił się z zamiarem zmiany klubu. Obrońca Kanonierów ostatecznie trafi na roczne wypożyczenie do ekipy Realu Sociedad. Ornstein podaje, że w umowie między obiema stronami nie została zawarta opcja wykupu.

Ostatnia kampania w wykonaniu Tierneya to 36 występów we wszystkich rozgrywkach, z czego 15 w podstawowym składzie. Strzelił gola i zaliczył dwie asysty. Obecnie 26-latek wyceniany jest na ponad 25 milionów euro.