Jednym z priorytetów transferowych Arsenalu na okres zbliżającego się wielkimi krokami letniego okienka transferowego zdaje się być wzmocnienie boków linii obrony. Niewątpliwie jest to pozycja, której przydałoby się wzmocnienie. Szczególnie, że w przyszłym sezonie The Gunners czeka gra w Lidze Mistrzów.

Ostatnio media informowały, że na liście życzeń Kanonierów znalazł się powracający do Manchesteru City Joao Cancelo. Na pewno nie będzie to jednak tania opcja. Dodatkowo usługami portugalskiego lewego obrońcy interesuje się też Barcelona. Armaty mają, więc też o wiele tańszą kandydaturę.

Chodzi o Sache Boey, który obecnie broni barw tureckiego Galatasaray. Fabrizio Romano podaje, że Arsenal nie złożył za niego jeszcze żadnej oferty, a jedynie ma go na liście życzeń. Nie spotkali się też z jego nowymi agentami. Z kolei Galatasaray żąda przynajmniej 20 milionów euro za ewentualną sprzedaż swojego defensora.

22-letni Boey świetnie spisywał się w ostatnim sezonie tureckiej ekstraklasy. Jego drużyna zmierza po mistrzowski tytuł. Sam młody Francuz w 35 spotkaniach zanotował 1 bramkę, a także 4 asysty. Galatasaray straciło również najmniej (27) goli że wszystkich drużyn w stawce. Dodatkowo aż 13 razy jego drużyna zdołała zachować czyste konto, gdy przebywał na boisku. Widać, że drzemie w nim ogromny potencjał.