Niestety, w tym sezonie nie zobaczymy na boisku Stefana Bajčeticia. Hiszpański pomocnik zmaga się z urazem mięśnia przywodziciela.

Sezon 2022/23 zdecydowanie jest najlepszym okresem w karierze Bajčeticia. Hiszpan zadebiutował w pierwszej drużynie Liverpoolu i już w wieku 18 lat zanotował 19 występów w koszulce The Reds. Zebrały się na to spotkania zarówno w Premier League jak i Lidze Mistrzów, Pucharze Anglii i Pucharze Ligi. Jeszcze wczoraj wydawało się, że to nic groźnego, a dziś potwierdziło się najgorsze.

Młody pomocnik Liverpoolu zmaga się z kontuzją mięśnia przywodziciela, dzięki czemu w trwającej kampanii na boisko już nie wybiegnie.

To bardzo smutne, że musiałem pożegnać się z tym sezonem w takim sposób. Jednak to część futbolu. Mam nadzieję, że wzmocni mnie to nie tylko fizycznie, ale również psychicznie. Chciałbym podziękować klubowi za wsparcie. Obiecuję, że zrobię wszystko, żeby wrócić do gry jeszcze silniejszy – przyznał Bajčetić.

Kontrakt 18-latka, o którego wciąż zabiegają reprezentacje Serbii i Hiszpanii obowiązuje do końca czerwca 2027 roku. Fenomenalny sezon sprawił, że wartość młodego gracza wywindowała do 15 milionów euro.