Lucas Moura już na zawsze zapisał się złotymi literami w historii Tottenhamu. To właśnie hat-trick zdobyty przez Brazylijczyka pozwolił Kogutom sensacyjnie odwrócić losy półfinałowego dwumeczu z Ajaksem Amsterdam i awansować do wielkiego finału Ligi Mistrzów rozgrywanego wówczas w Madrycie. Ostatnio jednak sam trener Antonio Conte zdradził, że przygoda napastnika z zespołem Spurs zmierza teraz ku końcowi.

Włoch potwierdził, że ​​obecny kontrakt Lucasa nie zostanie przedłużony. Zawodnik będzie oddany za darmo do innego zespołu lub po prostu stanie się wolnym agentem. W tym sezonie Premier League uzbierał na ten moment tylko 90 minut spędzonych na boisku. Niewiele więcej czasu na placu gry otrzymał w pozostałych rozgrywkach. Wciąż czeka też na swoją pierwszą bramkę i asystę w tegorocznych rozgrywkach. 

To jest decyzja klubu, jego kontrakt nie zostanie przedłużony. Ten sezon jest trudny dla samego Lucasa. Szczerze mówiąc, kiedy jeszcze planowaliśmy ten sezon, to Lucas był dla nas ważnym zawodnikiem. – powiedział włoski szkoleniowiec ekipy ze stolicy Anglii.

Potencjalnym kierunkiem, w którym ma się teraz udać Moura jest Hiszpania. Zainteresowane jego usługami są bowiem dwa kluby La Liga. Chodzi o Sevillę, a także Real Betis.