David Moyes poszukuje konkurenta dla Michaila Antonio. Drugi napastnik to jeden z priorytetów Szkota na nadchodzące okienko transferowe. Media we Włoszech donoszą, że znalazł odpowiedniego kandydata. Moise Kean jest bacznie obserwowany przez West Ham United.

Poszerzenie kadry to jedno z najważniejszych zadań nadchodzącego mercato w obozie Młotów. Wąska kadra okazała się problematyczna w drugiej części ostatniego sezonu. Wielu kibiców i ekspertów uważa, że to właśnie ten aspekt zadecydował o wypadnięciu z czołowej czwórki, a potem również szóstki ligowej tabeli. Tym samym The Irons w następnej kampanii zagrają w Lidze Konferencji Europy. Po udanej, zakończonej awansem do półfinału, przygodzie w Lidze Europy nastroje są optymistyczne. Potrzeba jednak wzmocnień.

West Ham szuka więc alternatywy dla Michaila Antonio – taką ma być Moise Kean. Włoch jest związany kontraktem z Evertonem, choć ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w Juventusie. 22-letni napastnik to duży niewypał transferowy The Toffees. Na Goodison Park spędził niewiele ponad rok, strzelając zaledwie cztery bramki w 39 występach. Potem został wysłany na wypożyczenia do PSG i Juventusu.

W Paryżu poradził sobie przyzwoicie, zbierając ponad 2350 minut i 17 goli w sezonie 2020/21. W trakcie ostatniej kampanii, spędzonej w Turynie, szło mu gorzej. Przez 1434 minuty gry strzelił sześć bramek. Do końca jego pobytu na Allianz Stadium pozostał jeszcze rok. Co więcej, w umowie między Evertonem a Starą Damą, zawarto klauzulę przymusowego wykupu.

Bianconeri nie są jednak skłonni do zatrzymania napastnika. La Gazzetta dello Sport informowała w maju, że turyńczycy mogą szukać sposobu na rozwiązanie powstałego problemu. Włoskie Corriere Dello Sport informuje, że chętnie przygarnęłyby go Młoty. Ewentualna sprzedaż młodego piłkarza przez Everton już teraz mogłaby załatwić sprawę.

David Moyes i spółka mogą więc wykorzystać sytuację, by szybciej ściągnąć 22-latka z powrotem na Wyspy. W takim przypadku mielibyśmy przynajmniej dwie zadowolone strony: Kean sprawiłby, że West Ham miałby alternatywę dla Antonio, a Juventus mógłby uniknąć konieczności wykupu swego wychowanka.