Liga angielska słynie z kreatywnych i nierzadko kompletnych graczy ze środka pola. Nic dziwnego, że wiele klubów ze światowego topu często sięga po opcje sprawdzone na Wyspach. Do tego grona może dołączyć FC Barcelona, która poszukuje następcy Sergio Busquetsa. Włodarze z Camp Nou mają już na oku kilka potencjalnych celów.

Jeśli wierzyć doniesieniom Mundo Deportivo, Duma Katalonii ma ambitne plany na zimowe okienko transferowe. Zespół z półwyspu Iberyjskiego rozważa trzy potencjalne kandydatury do linii pomocy – Jorginho, Rubena Nevesa oraz Youriego Tielemansa. Trzeba przyznać, że Barça wybrała sobie całkiem niezłe cele. Oczywiście zanim zarząd będzie mógł poważnie myśleć o transferach, Barcelona musi ogarnąć sprawy związane z finansowym fair play. Mimo to klub z Katalonii aktywnie poszukuje alternatyw do środka pola korzystając z usług m.in. Jorge Mendesa. Ten właśnie agent zaproponował Hiszpanom wyżej wymienionych zawodników. Choć dotychczasowe statystyki indywidualne całej trójki we wszystkich rozgrywkach są raczej średnie (Jorginho – 13 meczów, 2 bramki, 0 asyst; Tielemans – 11 meczów, 1 bramka, 1 asysta; Neves – 11 meczów, 2 bramki, 0 asyst), to FC Barcelona potrzebuje wzmocnień, aby wyjść z dołka w który wpadła. Wygląda na to, że (kolokwialnie mówiąć) tonący zaczyna chwytać się brzytwy.

Ewentualne transfery wymienionych wcześniej panów zależą oczywiście od kolejnych występów w Premier League oraz na Mundialu. Największe szanse na zaplusowanie wydaje się mieć Jorginho. Patrząc na obecną sytuację Leicester oraz Wolves w tabeli, to obydwu zespołom będzie ciężko odbić się od dna. Chelsea jak kolektyw prezentuje się nieźle, a gdy Graham Potter wykorzysta indywidualny potencjał piłkarzy, to kto wie jak to będzie wyglądało w finalnym rozrachunku. Póki co na te wszystkie doniesienia trzeba patrzeć z przymrużeniem oka, gdyż nie wiadomo jak pewne sprawy się potoczą.