Memphis Depay od kilku tygodni był łączony z transferem do Tottenhamu. Sytuacja Holendra nie jest jednak klarowna, o czym świadczą sprzeczne informacje, które podają Fabrizio Romano oraz Gerard Romero.

Memphis Depay znajduje się na wylocie z FC Barcelony. Holender został zmuszony do oddania koszulki z numerem „9”, która powędrowała w ręce Roberta Lewandowskiego. Co więcej, zarząd „Dumy Katalonii” naciska na rychłe zakończenie współpracy z doświadczonym napastnikiem.

W grze o sprowadzenie byłego zawodnika Manchesteru United długo wymieniano Tottenham. Jeszcze dziś Gerard Romero, który jest świetnie poinformowany w sprawach klubu z Camp Nou, podawał, że Memphis Depay może wylądować w Londynie. Inaczej twierdzi jednak Fabrizio Romano.

Zdaniem włoskiego dziennikarza Spurs nie poczynili żadnych starań, aby ściągnąć reprezentanta Holandii. Faworytem w wyścigu po 28-latka jest Juventus, który zaproponował zawodnikowi umowę ważną do 30 czerwca 2024 roku. Ostateczna decyzja powinna zostać podjęta w ciągu najbliższych dni.

Warto dodać, że FC Barcelona już jakiś czas temu wyceniła swojego zawodnika. „Duma Katalonii” chce zainkasować 20 milionów euro z tytułu sprzedaży reprezentanta Holandii. Wszystko wskazuje na to, że Juventus nie będzie miał problemów ze spełnieniem tych żądań.

Jeśli informacje, które przekazuje Fabrizio Romano, okażą się sprawdzone, „Stara Dama” sfinalizuje przeprowadzkę trzeciego zawodnika z przeszłością na Old Trafford. We wcześniejszej fazie letniego okienka do ekipy turyńczyków dołączyli Angel Di Maria oraz Paul Pogba.