Kilka dni po tym, jak Roman Abramowicz ogłosił chęć sprzedania Chelsea, pojawiają się doniesienia o pierwszych chętnych na kupno klubu. Jak donosi m.in. ESPN, Robert „Woody” Johnson, jest mocno zainteresowany przejęciem londyńczyków. Według źródeł z otoczenia Amerykanina, ten skontaktował się już z Raine Group, która organizuje proces przetargowy.

74-letni biznesmen jest właścicielem drużyny futbolu amerykańskiego New York Jets. Mieszkał też w Londynie, gdy był ambasadorem Stanów Zjednoczonych za czasów prezydentury Donalda Trumpa. To właśnie wtedy zrozumieć miał, jak ważną rolę stanowi piłki nożna dla brytyjskiej i europejskiej społeczności. Również wtedy zaczął podobno kibicować Chelsea.

Nie wiadomo, ile dokładnie Abramowicz oczekuje za klub. Mówi się o kwocie około 3 miliardów funtów. Jednak najprawdopodobniej ze względu na sankcje brytyjskiego rządu Rosjanin zmuszony będzie do zaakceptowania znacznie niższej oferty.

Jeżeli transakcja dojdzie do skutku, Johnson zostanie kolejnym Amerykaninem posiadającym zarówno angielski klub piłkarski, jak i drużynę NFL. Tym samym dołączy do Stana Kroenke ­– Los Angeles Rams i Arsenal, rodziny Glazerów – Tampa Bay Buccaneers i Manchester United, Shada Khana – Fulham i Jacksonville Jaguars, czy Jeda Yorka – San Francisco 49ers i mniejszościowy udział w Leeds United.

Według różnych źródeł kupnem klubu zainteresowanych jest łącznie około dziesięciu podmiotów. Oprócz Johnsona mówi się także o tureckim biznesmenie, Muhsinie Bayraku, Saudi Media – funduszu, finansującym media, reklamy i marki sportowe na całym świecie, czy konsorcjum kierowanym przez Todda Boehly’ego i Hansjorga Wyssa.

Abramowicz chciałby sprzedać klub do 15 marca. Wygląda jednak na to, że jeżeli negocjacje nie przyspieszą, będzie musiał jeszcze chwilę poczekać.