Manchester jest niebieski, a drużyna hiszpańskiego szkoleniowca ma za sobą kolejny znakomity mecz. Pep Guardiola twierdzi, że nie było to tylko kolejne zwycięstwo. Według niego Manchester City pokazał jeszcze wyższy poziom niż dotychczas.

Można powiedzieć, że na Etihad nie stało się nic niespodziewanego. Pewna wygrana i przewaga gospodarzy niemal przez cały mecz. Oprócz wygranej nad lokalnym rywalem i powiększenia przewagi w tabeli menedżer gospodarzy po meczu stwierdził, że w drugiej połowie przebili samych siebie.

Druga połowa była jednym z najwyższych poziomów, na których graliśmy od lat. Powiedziałbym, że w pierwszej połowie mieliśmy więcej okazji w kontrataku od posiadania piłki. Kiedy byliśmy na ich połowie, graliśmy naprawdę dobrze w pierwszej połowie. Problem polegał na tym, że walczyliśmy, aby się tam dostać. Ale w drugiej połowie Bernardo był zaangażowany, a poruszanie się Jacka [Grealisha], Phila [Foden], Kevina [De Bruyne] było doskonałe.

Jestem największym krytykiem mojego zespołu, ale dzisiaj w drugiej połowie zagraliśmy naprawdę dobrze.

Podtrzymanie wysokiej formy będzie kluczowe w wyścigu o mistrzostwo Anglii. Aktualnie The Cityzens mają 6 punktów przewagi nad drugim Liverpoolem, ale podopieczni Jurgena Kloopa mają do rozegrania jeden mecz więcej. W środę natomiast Manchester City rozegra rewanżowe spotkanie ze Sportingiem w ramach 1/8 Ligi Mistrzów. Znając Pepa Guardiolę, możemy domyślać się, że będzie chciał w tym spotkaniu przebić formę z niedzielnych derbów.