Steven Gerrard szuka wzmocnień swojego zespołu. Za kadencji Anglika udało się przeprowadzić już kilka zaskakujących transferów. Teraz Aston Villa stara się o kolejny – na ich celowniku znalazł się Franck Kessié.

Iworyjczyk to jedno z najgłośniejszych nazwisk, jakie będzie można zakontraktować na zasadzie wolnego transferu wraz z końcem sezonu. Środkowy pomocnik nie zamierza podpisywać nowej umowy z Milanem i w związku z tym będzie latem dostępny za darmo.

52-krony reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej przykuł uwagę kilku wielkich europejskich marek. O jego podpis bardzo mocno zabiega Barcelona. W gronie potencjalnych nowych pracodawców znajdują się również kluby Premier League: Manchester United, Arsenal i Tottenham. Teraz pojawiają się informacje, że dołączyła do nich Aston Villa, a Kessié miał otrzymać od klubu z Birmingham „interesującą” ofertę.

Takie doniesienia podało Birmingham Mail, powołując się na włoskie Calciomercato. Co więcej, Fabrizio Romano twierdzi, że The Villans podchodzi do sprawy bardzo poważnie. Czeka ich jednak bardzo trudne zadanie. Nie dość, że walczą z wyżej notowanymi zespołami, to sam zawodnik nie jest podobno przekonany do przenosin na Wyspy.

Faworytem do pozyskania gracza Milanu pozostaje więc Barcelona. Katalończycy oferują mu podobno wynagrodzenie w wysokości 6,5 miliona euro rocznie. Taka propozycja ma satysfakcjonować 25-latka. Niemniej, sprawa wciąż nie została jeszcze w pełni rozstrzygnięta.