Od kiedy Aston Villę przejął Steven Gerrard, koneksje między klubami z Villa Park a Anfield się zintensyfikowały. Już sama osoba Anglika mocno łączy te ekipy, a do drużyny prowadzonej przez 41-latka dołączył przecież Philippe Coutinho. Teraz na celowniku Gerrarda znalazł się Joe Gomez.

Angielski obrońca nie zaliczy ostatnich miesięcy do udanych, a spory wkład w jego nie najlepszą dyspozycję ma kontuzja. Przez problem z kolanem Joe Gomez stracił prawie cały poprzedni sezon, a w tym nie jest mu łatwo przebić się do pierwszego składu i rozegrał tylko 102 minuty w lidze.

Ma to na pewno związek z tym, że Van Dijk jest pewniakiem do składu, Matip wciąż prezentuje równy i wysoki poziom, a przecież latem Liverpool dołożył do tego Ibrahimę Konate za ponad 30 milionów funtów. Ten tłok w środku obrony The Reds będzie chciała wykorzystać Aston Villa.

Zdaniem Football Insider, Anglik ma być priorytetem Gerrarda na letnie okienko transferowe. The Villans próbowali już ściągnąć Gomeza zimą, ale wtedy Klopp nie chciał pozbywać się 24-latka w trakcie sezonu. Tym razem jednak menedżer Aston Villi będzie chciał wykorzystać swoje dobre stosunki z Liverpoolem.

Kontrakt Joe Gomeza z The Reds kończy się latem 2024 roku. To może być kolejnym argumentem, dla którego ten mógłby opuścić Anfield, gdyż za rok byłby dostępny bez kwoty odstępnego. Wygląda więc na to, że Villa ruszy latem po 24-latka, a oferta jaka miałaby zadowolić Liverpool to okolice 30 milionów funtów. Z drugiej zaś strony James Pearce informuje, że The Reds wiążą przyszłość ze swoim obrońcą.

Gomez nie jest jedynym zawodnikiem Liverpoolu, który jest w kręgu zainteresowań Gerrarda. Już wcześniej pisaliśmy o potencjalnym powrocie Jamesa Milnera na Villa Park.