Tegoroczne zimowe okienko nie okazało się najbardziej intrygującym w wykonaniu klubu z Old Trafford. Choć wydaje się, że na 2-3 pozycjach wzmocnienia są niezwykle potrzebne, włodarze nie wykonali żadnego ruchu. Dlaczego Manchester United pozostał bierny w sprawie nowych nabytków do drużyny? Informacjami w tej sprawie podzielił się niezawodny Fabrizio Romano.

Czerwone Diabły lekko poprawiły swoją sytuację w kontekście walki o Top 4 w Premier League po przyjściu Ralfa Rangnicka. W ostatniej kolejce przed przerwą zimową dzięki wygranej z West Hamem w dramatycznych okolicznościach udało się nawet do niej wskoczyć. Trzeba jednak pamiętać, że Arsenal i Tottenham mają względem ekipy niemieckiego szkoleniowca zaległe spotkania. Ambitnie w kierunku Ligi Mistrzów spoglądają również właśnie pokonane Młoty, a także Wolverhampton, które pod batutą Bruno Lage’a wykonują wyraźny krok do przodu.

W tej sytuacji wydaje się, że jedna lub dwie nowe twarze w zespole mogłyby zdecydowanie pomóc Manchesterowi United w realizacji założonego celu. Zwłaszcza że Rangnickowi przy podpisywaniu kontraktu obiecano przynajmniej jednego zawodnika zimą. Ostatnimi czasy brytyjskie media donosiły nawet, że 63-latek zaczął być nawet rozważany w kontekście posady na pełny etat.

United pod koniec stycznia wypuściło z klubu Amada Diallo, Anthony’ego Martiala oraz Donnego van de Beeka. Strata Holendra, który nie otrzymywał szans, może się okazać w dłuższej perspektywie bardzo kosztowna. Druga linia zespołu prezentuje się sinusoidalną formę, a ciężko przewidywać, aby odmienił ją Paul Pogba, któremu za chwilę kończy się umowa. Dlatego tym większe było zdziwienie środowiska związanego z klubem, że nikt nowy nie dołączył do zespołu.

Romano zdradza, czemu Manchester United nie przeprowadził transferów

Transferowe weto ze strony zarządu może oznaczać, że Ojciec gegenpressingu posady pierwszego trenera latem nie utrzyma. Potwierdza to sam Fabrizio Romano, który na swoim kanale na platformie YouTube opowiedział o kulisach ostatnich dni zimowego okienka na Old Trafford.

Manchester United nie chciał podpisywać żadnych nowych zawodników, gdyż latem będą mieli nowego menedżera. Nie chcieli wydawać pieniędzy na graczy, którzy mogą nie być w jego planach.

Mieli szansę pozyskać trzech graczy w styczniu. Julian Alvarez, napastnik River Plate, był wielokrotnie oferowany United, ale powiedzieli, że nie planują pozyskać teraz nowego napastnika. Nigdy nie było blisko.

Alvarez na kilka dni przed Deadline Day ustalił szczegóły przejścia do Manchesteru City. Argentyńczyk rozegrał kapitalne poprzednie rozgrywki w barwach River Plate, w których trakcie został królem strzelców ojczystej Superligi. Przy bardzo prawdopodobnym odejściu Cavaniego, a być może również CR7, jest to co najmniej dziwna decyzja, że tak łatwo komitet odpuścił ten temat. Włoski specjalista od rynku transferowego idzie jednak dalej, zdradzając dwa pozostałe nazwiska.

Denis Zakaria był bardzo poważną opcją po rozmowach ze swoim agentem w grudniu, ale United postanowili poczekać do lata. Tymczasem Juventus zdecydował się na pozyskanie go z Gladbach tu i teraz.

W ostatnich dniach okienka zaoferowany Czerwonym Diabłom został również Boubacar Kamara. Aczkolwiek odpowiedź ze strony klubu brzmiała jednoznacznie: „Nie, nie jesteśmy zainteresowani sprowadzeniem kogokolwiek w styczniu”.

Rangnick prywatnie jest wielkim fanem talentu Kamary. Francuzowi za niecałe pół roku wygasa umowa i wyciągnięcie go z Marsylii kosztowałoby klub czapkę gruszek. Dla mnie, jako kibica Manchesteru, jest to trochę absurdalna decyzja, gdyż nie wierzę, że nowy opiekun nie byłby gotów budować drużyny z nim w linii pomocy (lub z Zakarią). Fred, McTominay i Matic – to są w tej chwili opcje United na „szóstkę”. Komentarz w tej kwestii jest chyba zbyteczny.

Chciałbym się mylić i wierzyć zarządowi, że przyjęli oni dobrą strategie. Jednak po prostu nie potrafię (chyba, że latem dołączy na tę pozycję gwiazda pokroju Rice’a). Spurs potrafili na życzenie Antonio Conte sprowadzić ostatniego dnia Dejana Kulusevskiego i Rodrigo Bentancura. Klub z Old Trafford nie dokonał żadnego ruchu do drużyny i boję się, że odbije się to czkawką.