Nie Manchester United, który nieustannie łączy się w mediach z 50-60 nazwiskami na Starym Kontynencie. Nie Arsenal, który bezskutecznie na ten moment próbuje ściągnąć nowego napastnika. Nawet nie Tottenham, który od kilku tygodni ma być dogadany z  Adamą Traore. Pierwszy istotny zimowy transfer klubów z Big6 należy do Manchesteru City. Jak poinformował niezawodny Fabrizio Romano, klub z Etihad Stadium dopiął szczegóły pozyskania snajpera River Plate, Juliána Álvareza.

Od kilku dobrych tygodni brytyjskie media donosiły o zainteresowaniu młodym Argentyńczykiem ze strony ekipy Pepa Guardioli. Jednak jak podaje ESPN, Anglicy musieli pokonać konkurencję ze strony kilku innych czołowych europejskich klubów na czele z Realem Madryt i AC Milan. Kilka dni temu dziennikarze Sky Sports News dotarli do informacji, że klauzula odstępnego wpisana w kontrakt wynosi około 15-17 milionów funtów, a zespół z niebieskiej części Manchesteru jest gotów takową kwotę zapłacić.

Julián Álvarez następcą Sergio Agüero?

Dziś wieczorem Fabrizio Romano przekazał za pośrednictwem swojego twitterowego konta, że Manchester City ubiegł wszystkich konkurentów i dopiął transfer piłkarza River Plate. Włodarze angielskiej drużynie doszli do porozumienia z przedstawicielami klubu z Ameryki Południowej, jak i samym zawodnikiem. Kwota transferu wyniesie 18,5 miliona euro, a Julián podpisze 5-letnią umowę. Jednak nie dołączy on do zespołu już teraz, a dopiero na początku letniego okienka. Co ciekawe, to nie pierwszy raz, gdy The Citizens ściągają napastnika prosto z Ameryki Południowej zimą. The Citizens podobnie postąpili w 2017 roku, ściągając Gabriela Jesusa.

21-latek jest uważany w swoim kraju za ogromny talent. Poprzednia kampania w barwach jednego z największych klubów tamtej części świata okazała się dla niego przełomowa. Poprowadził River Plate do mistrzostwa Argentyny. Po drodze zdobywał tytuł króla strzelców z 18 golami na swoim koncie w zaledwie 21 występach. W dodatku zaliczył również 6 asyst. Wliczając Superpuchar, Puchar Argentyny oraz Copa Libertadores te liczby są jeszcze dorodniejsze – 24 bramki i 15 ostatnich podań w 46 spotkaniach. Został również pierwszym od 2006 roku zawodnikiem, który strzelił dwa gole w Superclasico.

Julián Álvarez nigdy nie ukrywał, że jego idolem był Sergio Agüero. Zresztą jest do niego bardzo podobny – mierzy 1,70 m wzrostu (przy 1,73 Aguero). Jest bardzo szybki, silny i krępej budowy – co znacząco utrudnia jego rywalom jakiekolwiek próby odbioru piłki. W dodatku ma ten kluczowy instynkt rasowego snajpera w polu karnym, jednakże potrafi równie dobrze huknąć precyzyjnie z dystansu.

Czy uda mu się choć trochę nawiązać do sukcesów starszego kolegi z reprezentacji? Tego nie jesteśmy na razie w stanie przewidzieć. Jednak podobieństw jest sporo, a Pep Guardiola już z niejednego wielkiego talentu uczynił naprawdę klasowego piłkarza. Wydaję się, że Manchester City będzie miał z niego wiele pożytku.