W ubiegłej kolejce byliśmy świadkami powrotu przez duże „P”. Philippe Coutinho wrócił do Premier League i ponownie błyszczał, tym razem w barwach Aston Villi. Bramka i asysta przeciwko Manchesterowi United przywołały najlepsze wspomnienia z czasów, gdy Brazylijczyk występował w koszulce Liverpoolu.
Uratowanie remisu po wejściu z ławki pewnie nie byłoby czymś niezwykłym, ale biorąc pod uwagę losy Coutinho po opuszczeniu Anglii, zdobycze w sobotnim spotkaniu nabierają większego znaczenia. Może pod wodzą Stevena Gerrarda pomocnik odzyska dawny blask. Premier League jak widać, mu służy i słusznie tęsknił za tymi rozgrywkami.
Brakowało mi tych rozgrywek i samej Premier League. Było wiele wzlotów i upadków, ale to już przeszłość. Jestem tutaj i skupiam się na celach klubu i menedżera. Chcę wykonać dobrą robotę, aby pomóc moim kolegom z drużyny i klubowi – powiedział w rozmowie dla Sky Sports.
Menedżer The Villans pokazuje, że nie zapomniał o błyskotliwości, którą pokazywał jego były kolega z szatni, kiedy obaj występowali na Anfield. Pomimo nie najlepszego okresu Coutinho w Barcelonie i Bayernie, Gerrard uważa, że piłkarz wciąż może odzyskać swój geniusz i być ważną częścią jego drużyny.
Nawet jeśli zbliży się lub będzie gdzieś w pobliżu swojego dawnego geniuszu, będzie to dla nas dobre, ponieważ był jednym z najlepszych graczy w lidze. On będzie miał wiarę i ja mam wiarę – to wszystko, na czym Phil musi się skupić. Nie musi się martwić o to, co było wcześniej.
Może nie był konsekwentny w Barcelonie, ale to trudne miejsce do osiedlenia się. Wielu graczy miało takie doświadczenie. Nie mam wątpliwości, że możemy ponownie odblokować talent, który posiada.
Coutinho + Gerrard + Premier League ❤️ pic.twitter.com/ZynjP1Tt0k
— ⚽ (@DoentesPFutebol) January 15, 2022