Witamy w ten wietrzny poniedziałek! 22. kolejka Premier League już za nami, chociaż w tygodniu nacieszymy się zaległymi meczami… O ile ich również nie odwołają. Wczoraj działo się sporo – thriller na London Stadium i popisowy mecz Jacka Harrisona, pewne zwycięstwo Liverpoolu i zwolnienie Rafy Beniteza. A o czym dzisiaj pisze angielska prasa?

W końcu – mogą powiedzieć kibice Evertonu. Rafa Benitez w ostatnim tygodniu zdążył sprzedać swojego najlepszego obrońcę, bo go nie lubił, przegrać z Norwich po fatalnym meczu obrońcy sprowadzonego za Digne i zostać zwolnionym po tej porażce. Bukmacherzy już prześcigają się, kto zastąpi go na tym stanowisku. Jednym z faworytów jest… Roberto Martinez, były trener Evertonu. Dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki? Tym razem ma to być propozycja krótkoterminowa, do końca sezonu. Przypomnijmy, że Hiszpan nadal jest selekcjonerem reprezentacji Belgii. (Telegraph)

Jeden z celów Chelsea, Manchesteru United i Manchesteru City, czyli Erling Braut Haaland ostatnio trochę się odpalił w wywiadzie pomeczowym. Powiedział, że czuje presję ze strony Borussii i został mu wyznaczony deadline na podjęcie decyzji, czy odchodzi w lecie, czy zostaje i podpisuje dłuższy kontrakt. To nie spodobało się samemu klubowi, bo prezes Borussii publicznie przyznał, że nie było żadnej takiej rozmowy i Haalandowi nie narzucono żadnego terminu na podjęcie decyzji. Z tego wszystkiego chce skorzystać Real, rzucając paczkę łącznie 292 milionów funtów za transfer i opłaty dla zawodnika oraz agenta. (Mirror)

Jeśli już jesteśmy przy transferach napastników, Arsenal nadal mocno walczy o objawienie Serie A, Dusana Vlahovicia. Oferują za serba 50 milionów funtów oraz Lucasa Torreirę, który miałby dołączyć do Fiorentiny jako bonus. (Mirror)

Nie możesz go pokonać, kup go? Arsenal chce zarzucić jeszcze w styczniu sieci na prawego obrońcę Nottingham, Djeda Spence’a. Świetnie spisujący się młody Anglik jest tam na wypożyczeniu z Middlesbrough. Co ciekawe, zainteresowane są także Roma i Inter. Jest grubo. (Mirror)

Newcastle chce robić transfery nie tylko na boisku. Już wcześniej mówiło się o ściągnięciu dyrektora transferowego Brighton, teraz chcą zarzucić sieci na byłego CEO m.in. Chelsea, Petera Kenyona. (Sun)

Newcastle jest już coraz bliżej kolejnych wzmocnień. Jest duży progres z transferem środkowego obrońcy Sevilli, Diego Carlosem. Doświadczony stoper na pewno będzie wzmocnieniem, patrząc na formę Fernandeza, Clarka czy Lascellesa. Dodatkowo chcą ściągnąć konkurencję dla Martina Dubravki. I to nie byle kogo – Keylora Navasa z PSG. Problem w tym, że PSG nie chce go sprzedawać. I tak to się kręci. Co ciekawe, poddali się już ze Svenem Botmanem i Lille ma na chwilę spokój. (RMC Sport, Express)

Armando Broja bardzo imponuje na wypożyczeniu z Chelsea i Southampton chce go na stałe. Problem w tym, że Chelsea nie ma zamiaru wypuszczać swojego talentu. Podobno w klubie mają już gotowy plan na rozwój Albańczyka i chcą go zatrzymać na długie lata w pierwszej drużynie. Patrząc na formę Lukaku i Wernera… Nie brzmi to jak głupi pomysł. (Guardian)

Uda się w końcu sprzedać Martiala? Rangnick zarzucił Francuzowi odmowę występu przeciwko Aston Villi. Martial wszystko zdementował, więc robi się gorąco. Nie jest tajemnicą, że chce odejść z Manchesteru United, podobnie jak tajemnicą nie jest brak ofert. Tym razem ma się to zmienić – chętnym na zakup ma być Juventus. (Calciomercato)

Nie każdy w Barcelonie wyróżnia się negatywnie. Ronald Araujo znalazł się na celowniku Manchesteru United, Liverpoolu i Chelsea, bo zwleka z podpisaniem nowej umowy z Dumą Katalonii. (Marca)

Mówiło się o zainteresowaniu Arsenalu, dziś docierają wieści o przygotowaniu na odejście Youriego Tielemansa z Leicester. Szkoda, bo bez niego ten projekt może całkowicie się posypać. (Mirror)

Newcastle stoczy walkę o pomocnika RB Lipsk, Amadou Haidarę. Mocno zainteresowany był Manchester United, ze względu na Ralpha Rangnicka. Niemiecki klub mógłby go sprzedać za około 33 miliony funtów. (Mirror)

Sroki szukają wzmocnień chyba wszędzie. Podobno dziś odrzucił ich Donny Van de Beek, który ma odciski w wiadomym miejscu od siedzenia na ławce na Old Trafford. Holender nie chce jednak grać w zespole walczącym o utrzymanie. (Telegraph)

Na dziś to wszystko. Oby poranna kawa pobudziła Was w ten nieprzyjemny poniedziałek. Zostańcie z nami – czujemy że dziś pojawi się jeszcze sporo newsów dotyczących menedżera Evertonu i transferów Newcastle!