Leeds United ostatecznie pokonało Crystal Palace 1:0, ale bramkarz gospodarzy – Illan Meslier – popełnił błąd, który mógł słono kosztować jego ekipę. Francuz wciąż jest młodym golkiperem, ma czas na rozwój, ale niekiedy jego pewność poraża nawet największych optymistów.

Tak było i tego wieczora. Meslier fatalnie obliczył lot piłki, sądził, że napastnik Crystal Palace nie zdoła jej dotknąć. Było jednak inaczej i Francuz musiał ratować się szybkim obrotem i łapaniem futbolówki na raty, mimo że sam strzał był przecież przysłowiową bułką z masłem.

Zwycięzców nie powinno się jednak tak ostro rozliczać. Leeds United zainkasowało trzy punkty i oddaliło się od strefy spadkowej. Nad 18. Norwich City mają pięć punktów przewagi.

Sam Meslier też nie będzie tego meczu źle wspominał – czyste konto, a w FPL… bonus. Konkretnie dwa dodatkowe punkty.