Ole Gunnar Solskjaer nie ma ostatnio najlepszych dni. Kryzys, w który popadł Manchester United w ciągu ostatnich tygodni, jest jednym z najgorszych okresów za kadencji Norwega. Porażki w katastrofalnym stylu z Liverpoolem i The Cityzens tylko podsycają gęstą atmosferę na Old Trafford i plotki o zwolnieniu obecnego menedżera. By zażegnać powstały spadek formy, 48-latek zdecydował się dać swoim podopiecznym tydzień wolnego, a sam wyjechał na wakacje.

W czerwonej części Manchesteru od końcówki września panuje sporych rozmiarów pożar. Świetny początek sezonu naznaczony powrotem Cristiano Ronaldo sprawił, część kibiców powoli mogła nieśmiało zacząć wierzyć, że to jest „ten sezon”. Jednak seria kolejnych niepowodzeń w lidze zapoczątkowana domową potyczką z Aston Villą nadal trwa. Ekipy Jürgena Kloppa i Pepa Guardioli pokazały United, jak wiele brakuje im jeszcze do miana pretendenta do mistrzostwa.

Brak pomysłu jak wykorzystać Jadona Sancho, karykaturalna postawa defensywy, która co chwilę doznaje zaćmienia, kolejne pomyłki w wyborze pierwszego składu. Wszystko to sprawia, że od dłuższego czasu Ole Gunnar Solskjaer pozostaje faworytem bukmacherów do utraty posady. Co rusz z pracą w klubie z Old Trafford łączy się kolejnych szkoleniowców. Norweski menedżer, by spróbować oczyścić głowy piłkarzy i przełamać złą serię wyników, postanowił dać im opcję tygodniowego odpoczynku od futbolu.

Dłuższą przerwę od zajęć zaplanowano już jakiś czas temu. Jak informują dziennikarze The Athletic, Solskjaer już kilkukrotnie otrzymywał prośby od swoich podopiecznych o dodatkowe wolne. Patrząc na fakt, że następne spotkanie z Watfordem odbędzie się dopiero dwa tygodnie po derbach Manchesteru, decyzja, jaką podjął 48-latek wydawała się całkowicie zrozumiała. Jednak po klęsce z rywalem zza miedzy w klubie myślano, że szkoleniowiec zmieni plany i zaaplikuje kolejne sesje ćwiczeniowe.

Solskjaer w Norwegii, Martial w Dubaju, a Rashford i Greenwood w… ekipie U23

Zresztą gracze, którzy nie pojechali na spotkania międzynarodowe, wierzyli, że takie dodatkowe treningi mogą przynieść istotne korzyści. Na miejscu zostali chociażby Rashford, Greenwood, Sancho, Lingard, Wan-Bissaka, van de Beek czy Matic. Oczywiście, nie wszyscy z tego grona rozpoczną sobotnią potyczkę na Vicarage Road. Natomiast w obecnej sytuacji, gdy wynik z beniaminkiem ma ogromne znaczenie, a zespół nie jest w najlepszej formie, może warto było przemyśleć ustalony plan jeszcze raz.

Z drugiej strony odpowiednia regeneracja i zrównoważony stosunek pracy do odpoczynku są filarami od początku kadencji Ole na Old Trafford. Istnieje teoria, moim zdaniem słuszna, że po intensywnym okresie czy serii niekorzystnych rezultatów należy niejako „oczyścić” umysł i naładować baterie. Krótki wyjazd w inne miejsce, oddalone od naszych codziennych problemów pozwala szerzej spojrzeć na sprawy i zadziałać orzeźwiająco.

Solskjaer udał się więc wraz ze swoją rodziną do Norwegii, by w gronie najbliższych spokojnie odpocząć. Atmosfera, jaka wokół niego panuje i wielokrotne pytania o jego przyszłość, na pewno mogą stać się nie do zniesienia, choć jak informuje portal, Ole poleciał do ojczyzny pewny swojej posady. Taka czasowa „ucieczka” wydaje się w tym przypadku jak najbardziej naturalna. Tym bardziej że w przeszłości czynił to wielokrotnie już w trakcie przerwy na kadrę. Pep Guardiola również spędził tydzień, tyle że w Barcelonie, a siedem dni wolnego dostali również piłkarze West Hamu.

Inną drogą podążył sztab szkoleniowy Manchesteru United, którego członkowie pozostali w Carrington. Kieran McKenna, Michael Carrick i Darren Flectcher prowadzili sesje trenignowe. Mike’a Phelana, asystenta Solskjaera, również widziano w centrum treningowym. Z kolei wspomniani wcześniej Marcus Rashford oraz Mason Greenwood wzięli w środę udział w zajęciach skupionych na posiadaniu piłki i wykańczaniu akcji ekip U23 i U18. Młodsi zawodnicy byli podobno „zachwyceni” szansą na współpracę z kluczowymi postaciami seniorskiej kadry. Część zawdoników jednak skorzystało z szansy na „reset”. Anthony Martial wybrał się do Dubaju, a Jesse Lingard spotkał na wyjeździe byłą gwiazdę krykieta – Yuvraja Singha.

Czas pokaże, czy siedem dni wolnego okaże się strzałem w dziesiątkę, czy jedynie przyśpieszy poszukiwania nowego szkoleniowca. Kto wie, być może Ole wpadł na urlopie na jakiś genialny pomysł, jak przywrócić zespół na właściwe tory.