Co za mecz rozgrywa dzisiejszego wieczoru obrona Evertonu! Najpierw w polu karnym przy rzucie rożnym nie został pokryty Max Kilman. Następnie koszmarny błąd popełnił Ben Godfrey, a jego pomyłkę na pełnym spokoju wykorzystał Raul Jimenez. Meksykanin tym samym wyprowadził Wilki na dwubramkowe prowadzenie na Molineux.

To nie jest najlepszy mecz podopiecznych Rafy Beniteza zarówno w ofensywie, jak i defensywie. Przy pierwszej bramce zdrzemnął się Michael Keane, który nie przypilnował Kilmana. Tym samym The Toffees wyrównali liczbę straconych bramek po stałych fragmentach z poprzedniego sezonu. Kilka minut później katastrofalne podanie do Jordana Pickforda posłał Ben Godfrey. Były piłkarz Norwich pomylił się w swoich obliczeniach i zagrał zdecydowanie za słabo. Do piłki dopadł Raul Jimenez i techniczną podcinką pokonał bezradnego reprezentanta Synów Albionu.