Fantasy Premier League ruszyło w najlepsze. Za nami kilka kolejek, które przyniosły nam niespodzianki, ale i punkty sprawdzonych od lat zawodników. Ale prawdziwych mężczyzn poznaje się nie po tym jak zaczynają, ale jak kończą. I właśnie Superbet ma kilka ciekawych zakładów sezonowych na FPL-a, a także freebet, który umili Wam czekanie na rozstrzygnięcie kuponu.

Zakłady długoterminowe mają ten jeden główny minus – trzeba czekać zazwyczaj do końca sezonu, a ten dopiero za kilka miesięcy. Ale Superbet ma na to sposób. Jeżeli obstawicie jakiś zakład sezonowy na Fantasy Premier League za ledwie 5 złotych, oni oddadzą Wam dyszkę. Czyli piątka na kuponie czeka sobie spokojnie na maj, a Wy możecie przeznaczyć freebet na jakiś zakład, na który nie trzeba będzie czekać aż tyle. Chyba fajnie, nie?

A co należy zrobić, aby takiego freebeta otrzymać? Nic skomplikowanego:

  1. Posiadać konto na Superbet oczywiście. Oferta jest dla wszystkich, nieważne czy gracie u tego bukmachera od dawna, czy dopiero przymierzacie się do założenia konta. Należycie do tej drugiej grupy? Możecie się zarejestrować TUTAJ. Pamiętajcie użyć kodu promocyjnego Espresso20! Otrzymacie wówczas bonus 20 złotych na start.
  2. Do startu 8. kolejki Premier League (czyli 16 października, godzina 13:30) należy obstawić zakład długoterminowy na Fantasy Premier League za minimum 5 złotych (wyższa kwota zakładu nie wpływa na kwotę freebetu). Je z kolei znajdziecie TUTAJ.
  3. Screen z obstawionym zakładem oraz mailem, na który macie założone konto w Superbet, należy wysłać na nasz adres mailowy: konkurs@angielskieespresso.pl.
  4. Poczekać. Freebet 10 złotych otrzymacie najwcześniej 18 października.

A co długoterminowego można obstawić z Fantasy Premier League? Mamy na to kilka propozycji:

NAJWIĘCEJ PUNKTÓW – OBROŃCA: Trent Alexander-Arnold po kursie 3.00 w Superbet!

Co sezon, gdy zaczynamy układać nasze pierwsze drafty, mamy kilku pewniaków. Zawsze upchniemy Mohameda Salaha, będziemy szukać budżetu na kogoś z Manchesteru City i United. Ale jeśli chodzi o obronę, to jest jeden pewniak. Pewien prawy obrońca, który praktycznie co kampanię jest w czołówce punktujących nie tylko obrońców, ale i wszystkich zawodników Premier League. Jest to oczywiście Trent Alexander-Arnold.

Anglik dobrze rozpoczął sezon. Mimo że zagrał w tylko 5 meczach na 7 możliwych, jest na 10. miejscu wśród defensorów. Ma na swoim koncie już dwie dwucyfrówki oraz dwie asysty. Wykonuje stałe fragmenty gry, co w przypadku obrońców z czołowych klubów ligi nie jest dosyć popularnym zjawiskiem. A wrzutka z rożnego na głowę van Dijka czy strzał z rzutu wolnego w przypadku Trenta często daje punkty. Oraz przede wszystkim – zdrowy Alexander-Arnold jest pewniakiem do składu i gra co kolejkę. Czego nie można powiedzieć o obrońcach Manchesteru City, którzy również są cenieni przez Superbet, ale czasem jakieś czyste konto City mogą oglądać z ławki rezerwowych.

LICZBA PUNKTÓW: Mohamed Salah powyżej 225,5 punkta po kursie 1.27 w Superbet!

Już wspomnieliśmy, że Salah to klasa sama w sobie, nie tylko w tej przeglądarkowej grze. Odkąd trafił do Liverpoolu, co sezon jest stałym bywalcem naszych składów. W lwiej części sezonu jako kapitan. Od sezonu 2017/2018 nie schodził poniżej pułapu 231 punktów na sezon. I choć notuje tendencję spadkową i w dwóch ostatnich kampaniach zakręcił się tylko w okolicach 230 oczek, tak ten sezon zaczął wyśmienicie. 6 goli i 4 asysty po 7 meczach. 70 punktów, nad drugim najlepiej punktującym w tym sezonie Michailu Antonio ma przewagę 21. Jeśli Salah utrzyma formę, w tym sezonie może nawiązać do rekordowej edycji 17/18.

Kurs na punkty wydaje się bezpieczniejszym niż kurs na bycie najlepszym pomocnikiem, ponieważ w dwóch poprzednich kampaniach to miano przypadło Bruno Fernandesowi i Kevinowi De Bruyne. Może i niski, ale należy raczej do grupy „pewniaczków”.