Od sezonu 2007/08 miała zacząć się nowa era w Newcastle. I w sumie się zaczęła – era Mike’a Ashleya. Jak to zwykle bywa przy takich okazjach, oczekiwania wśród kibiców były spore. Chociaż im dalej w las, tym te nadzieje zmieniały się w czystą nienawiść.

Przez 14 lat rządów Mike’a Ashleya, Sroki dwukrtonie spadły do Championship, ale zaliczyły również 5. miejsce w Premier League w sezonie 2011/12 (gdy atak tworzyli Demba Ba i Papiss Cisse) i ćwierćfinał Ligi Europy rok później.

Widzimy więc, że było i słodko, i gorzko. Do tej pierwszej grupy zaliczymy na pewno pierwsze starcie Newcastle za rządów angielskiego biznesmena. Drużyna kierowana przez Big Sama pokonała wtedy na Reebok Stadium Bolton 3:1, a wszystkie bramki dla gości padły do 27. minuty. A kto wtedy bronił barw Srok?

Steve Harper

W pewnym stopniu legenda Newcastle, która spędziła tam 20 lat, grając 199 razy w koszulce w czarno-białe pasy, będąc głównie zmiennikiem. We wspomnianym spotkaniu z Boltonem wyszedł jednak w wyjściowym składzie, bo Shay Given był kontuzjowany, a młody Tim Krul udał się na wypożyczenie do Falkirk.

Z St James’ Park odszedł w 2013 roku do Hull,  gdzie również nie był podstawowym bramkarzem, a karierę zakończył w Sunderlandzie w 2016 roku. Aktualnie jest trenerem bramkarzy kadry Irlandii Północnej, szefem Akademii Newcastle, a także działa w oficjalnej fundacji Srok.

Stephen Carr

Irlandzki prawy obrońca po sezonie 2007/08 zakończył karierę, ale jego rozbrat z futbolem nie był zbyt długi. Na początku 2009 roku znudziła mu się emerytura i podpisał kontrakt z Birmingham, gdzie już ostatecznie zawiesił buty na kołek w 2013 roku.

Po zakończeniu kariery raczej nie był związany ze sportem, a przeprowadził się do Hiszpanii, gdzie jest głównym udziałowcem Sala Group, czyli sieci restauracji i barów na plażach w Marbelli.

Steven Taylor

Gracz, który karierę zakończył niespełna dwa tygodnie temu. Z Newcastle odszedł w 2016 roku, a Wyspy Brytyjskie opuścił 2 lata później, by poczuć ten słynny smak egzotyki. Przez 3 lata był graczem i kapitanem nowozelandzkiego Wellington Phoenix, a w tym okresie zaliczył ciekawe wypożyczenie do indyjskiego Odisha FC.

Z czasów na St James’ Park chyba najbardziej zapamiętamy jego duet z Fabricio Coloccinim. Łącznie w klubie nad rzeką Tyne spędził 21 lat (13 jako „senior”), notując 268 występów.

Teraz pozostało mu wyluzować się na parę chwil…

David Rozehnal

Jeden z pierwszych transferów Mike’a Ashleya niezbyt długo zagrzał miejsce w ekipie Srok. Przyszedł do klubu z PSG w lipcu 2007 roku, a już pół roku później pakował walizki i wylatywał do Rzymu, dołączając do Lazio. Intensywność Premier League zdecydowanie go przerosła.

60-krotny reprezentant Czech dalsze lata piłkarskiej przygody spędził Hamburgu, Lille i KV Oostende, gdzie zakończył profesjonalną karierę. Tą amatorską nadal kontynuował na niższych szczeblach ligi naszych południowych sąsiadów.

Nicky Butt

Swoje lata chwały przeżył w Manchesterze United, gdzie między innymi sięgnął po potrójną koronę w sezonie 1998/99. Do Newcastle przyszedł w 2004 roku i spędził tam 6 sezonów. Karierę zakończył w Chinach w 2011 roku.

Po przejściu na emeryturę – wraz z członkami „Class of ’92”: Ryanem Giggsem, Paulem Scholsem, Philem Nevillem i Garym Nevillem – kupił Salford City. Oprócz tego pełnił różne funkcje w Manchesterze United – od trenera drużyny U19, przez szefa akademii, po dyrektora ds. rozwoju sportowego.

Geremi

Kameruńczyk dołączył do Newcastle na życzenie Sama Allardyce, a w swoim CV miał już między innymi takie kluby jak Real Madryt czy Chelsea. Pomocnik był ceniony przede wszystkim za swoją wszechstronność. Mógł grać na prawie każdej pozycji w pomocy, ale też prawej obronie.

Geremi w klubie nad rzeką Tyne błysnął głównie pod koniec sezonu 2007/08, gdy w 6 meczów zdobył 2 gole i 3 asysty. Anglię opuścił w 2010 roku, a karierę zakończył 12 miesięcy później w greckiej AE Larisie. W 2016 roku został wybrany prezesem związku kameruńskich piłkarzy SYNAFOC, a od dwóch tygodni pełni funkcję prezeydenta FIFPro Africa.

Charles N’Zogbia

Gracz, który napoczął Bolton w premierowym spotkaniu pod skrzydłami Mike’a Ashleya. Do Newcastle przyszedł w 2004 roku, a odszedł 5 lat później do Wigan. Z The Latics 2 lata później przeniósł się do Aston Villi, gdzie zagrzał miejsce aż przez 5 sezonów.

Po etapie w The Villans miał przenieść się do Nantes, jednak badania medyczne wykazały problemy z sercem Francuza. Ta informacja zmusiła go do zakończenia kariery, w której najlepiej zapisał się w sezonie 2010/11, gdy w 38 meczach dla Wigan zdobył 10 goli i 11 asyst.

Alan Smith

Czyli gość, w którego koszulce na mecz z Boltonem przyszedł Mike Ashley. Wszak to właśnie Anglik był najgłośniejszym z pierwszych transferów nowego zarządcy Newcastle. I w sumie to tyle jeśli chodzi o jakieś wielkie pozytywy jego przygody na St James’ Park, którą zawładnęły kontuzje byłego gracza Manchesteru United.

Alan Smith spędził w Newcastle cztery i pół roku,  ale w tym czasie nie zdobył żadnego gola dla Srok. Zupełnie nieudana przygoda, po której zjechał do poziomu League One by zakończył karierę w Notts County. Aktualnie podążył szlakiem Stevena Taylora i wypoczywa. Trenuje dzieciaki na Florydzie i uczy się surfowania.

James Milner

Jedyny czynny gracz z tego zestawienia, który rok po przyjściu Ashleya odszedł za 15 milionów funtów do Aston Villi. Już w sezonie 2007/08 słynął ze swojej uniwersalności, ponieważ prawie połowę wszystkich spotkań rozegrał na lewej obronie. Najwidoczniej zbierał już wtedy szlify pod zastępowanie Andy’ego Robertsona na tej pozycji ponad 10 lat później.

Kim jest aktualnie Milner bardzo dobrze wiemy. Przede wszystkim 5. graczem pod względem występów w Premier League, 8. pod względem asyst. Może i nieoczywista, ale na pewno legenda ligi.

Obafemi Martins

Pan efektowna cieszynka, który zdobył 2 gole przeciwko Boltonowi. Z tego właśnie słynął Nigeryjczyk – szybkość i akrobatyczne celebracje goli. Najwięcej z nich w Anglii strzelił w sezonach 2006/07 i 2007/08, gdy łącznie 20-krotnie pokonywał bramkarzy.

Z Newcastle odszedł w 2009 roku, a przez całą karierę reprezentował kluby z aż 4 kontynentów. Zaczął w Nigerii, by zagrać w: Włoszech, Anglii, Niemczech, Hiszpanii, Rosji, ale też zaliczyć 3 sezony w MLS, a zakończyć tą piękną przygodę w Chinach.

Chociaż nie jestem przekonany czy słowo „zakończyć” jest odpowiednie, bo nigdzie nie ma żadnych konkretnych informacji o zawieszeniu butów na kołek. Fakty są jednak takie, że w piłkę nie grał od początku 2021 roku.

Mark Viduka

Australijczyk, który do Srok dołączył na koniec swojej kariery, będąc zakontraktowanym tuż po przyjściu Mike’a Ashleya. W sezonie 2007/08 strzelił 7 goli w 28 meczach. Rok później z powodu kontuzji achillesa i nie strzeleniu żadnego gola dla Srok, jego kariera piłkarska musiała się zakończyć.

Później był trenerem grup młodzieżowych w swoim byłym klubie – Melbourne Knights. Obecnie mieszka w Zagrzebiu, gdzie prowadzi własną kawiarnię.

 

Z ławki w tym meczu pojawili się jeszcze: Peter Ramage, Shola Ameobi i Nolberto Solano. W barwach Boltonu zagrali tacy gracze jak: Jussi Jääskeläinen, Kevin Nolan, Gary Speed, El Hadji Diouf czy Nicolas Anelka.