Tammy Abraham przy okazji powrotu do reprezentacji Anglii po prawie rocznej przerwie opowiedział o pobycie w Romie oraz współpracy z Jose Mourinho. 24-letni napastnik uważa, że w stolicy Włoch ma idealne miejsce do rozwoju.

Wychowanek Chelsea opuścił Stamford Bridge tego lata po tym, jak spadł w hierarchii pod wodzą Thomasa Tuchela. W ciągu sześciu miesięcy pod wodzą Niemca pojawił się na murawie zaledwie siedem razy, zbierając łącznie 270 minut gry. Przed startem bieżących rozgrywek Giallorossi zapłacili za niego 40 milionów euro. Jak do tej pory zaliczył w ich barwach 10 występów i strzelił cztery gole.

Dlaczego Włochy? Dobre pytanie. Miałem wiele opcji. Dużo było klubów, z którymi rozmawiałem. Potem pojawiła się Italia i porozmawiałem z Jose [Mourinho – przyp. red.] – tłumaczył swój wybór Abraham. – Miał cel. Wiedziałem, co chce osiągnąć z Romą i chciałem stać się częścią tego procesu. Naprawdę mi zaufał, więc wywarł wielki wpływ na moją decyzję o wyjeździe do Rzymu.

Abraham: U Mourinho nauczyłem się więcej, niż w całym dotychczasowym życiu

Włoskie powietrze zdaje się służyć wychowankowi The Blues. Sześciokrotny reprezentant Anglii zaliczył niezłe wejście do Serie A. Pokazuje aspekty gry, których nie prezentował na wyspiarskich boiskach. 24-latek uważa, że czyni ogromne postępy.

Pod względem taktycznym nauczyłem się naprawdę dużo – cytuje go Sky Sports. – Więcej, niż w całym moim dotychczasowym życiu. To świetne. Musisz uczyć się od różnych trenerów. Obecnie przyswajam naprawdę wiele.

Wyjazd za granicę stanowił ogromne wyzwanie, ale okazał się prawidłowym wyborem. Zawodnik Romy dzięki dobrej formie wrócił do kadry Garetha Southgate’a. Ostatni raz otrzymał powołanie w listopadzie 2020 roku. Abraham nie ma więc wątpliwości, że decyzja była słuszna.

Wydaje mi się, że najłatwiej byłoby zostać i czekać. Chelsea to wielki klub, będą rywalizować o trofea i je zdobywać, więc to byłaby łatwiejsza opcja – tłumaczył. – Zdałem sobie jednak sprawę, że muszę coś zrobić i pokazać, na co mnie stać. Musiałem grać. Podjąłem decyzję i była prawidłowa.

Tammy Abraham będzie miał okazję na zaliczenie siódmego i ósmego występu w narodowych barwach, gdy Anglicy zagrają 9 października z Andorą oraz 12 października z Węgrami.