Zespoły Premier League chcą przygotować akcję promującą szczepienia przeciw koronawirusowi, w których piłkarze namawialiby do przyjęcia preparatu kolegów z boiska. Takie postępowanie ma na celu przyspieszenie tempa przyrostu liczby zaszczepionych zawodników. Okazuje się jednak, że brakuje chętnych do wzięcia udziału w takiej kampanii.

Daily Mail donosi, że przyrost liczby zaszczepionych wśród graczy angielskiej ekstraklasy w ostatnim czasie stanowczo zwolnił. Spekuluje się, że taka sytuacja spowodowana jest różnicą zdań, dotyczących profilaktyki przeciw COVID19, jaka pojawiła się w szatniach. Liga nie publikuje oficjalnych danych, lecz raport EFL wskazuje, że na trzech niższych poziomach rozgrywkowych preparat przyjęło około 70% pracowników klubów i zawodników.

Drużyny Premier League zamierzają więc przygotować materiał promujący szczepienia, gdzie znani piłkarze zachęcaliby do podjęcia tego kroku kolegów po fachu. Przedstawiciele kilku zespołów mieli już odbyć rozmowy na ten temat. Projekt ma jednak małe szanse na powodzenie. Brakuje bowiem chętnych do wystąpienia w kampanii.

Piłkarze obawiają się udziału w spocie promującym szczepienia?

W lipcu na prośbę NHS Gareth Southgate opublikował film skierowany do młodzieży, w którym namawiał do zaszczepienia się. Jak wyjawił, po jego publikacji spotkał się z większą falą hejtu, niż po wyborach, dotyczących wykonawców rzutów karnych przy okazji porażki w finale Euro 2020.

Poproszono mnie o nagranie filmiku, promującego program szczepień. Wydawało mi się, że to rozsądne, tymczasem to właśnie z tego powodu obrażano mnie najczęściej tego lata. Chociaż przyczyn mogło być wiele, to właśnie z tego powodu spotkało mnie najwięcej przykrości – tłumaczył. – Dlatego na razie zamierzam nie brać udziału w tej debacie.

Możliwe, że piłkarze Premier League nie chcą wystąpić w spocie promującym szczepienia w obawie przed podobną reakcją. Domniemane podziały w szatniach z pewnością również mogą wywierać wpływ na ich wybór.

O przyjęciu obu dawek otwarcie mówił m.in. Romelu Lukaku. Głośno do tego namawiał również Karl Darlow, golkiper Newcastle United, który ciężko przeszedł COVID-19. Szkoleniowiec Brentford, Thomas Frank, wyjawił z kolei, że klub stara się zmotywować wszystkich zawodników do zaszczepienia. Ole Gunnar Solskjær zapowiedział z kolei, że Manchester United zamierza przeprowadzić specjalne spotkanie, mające na celu wyjaśnienie wszystkich wątpliwości wśród jego podopiecznych.