Skoro Cristiano Ronaldo odhaczył już ponowny debiut w barwach Czerwonych Diabłów, to pierwszy gol po powrocie był tylko kwestią czasu. No i stało się! Portugalczyk po 12 latach znowu trafił do siatki w koszulce z diabełkiem na piersi!

Wypełnione po brzegi Old Trafford czekało na okazję, by kolejny raz zobaczyć gwiazdę w trykocie United. Ole Gunnar Solskjær postanowił wystawić go na boisko w podstawowej jedenastce. 36-latek odwdzięczył się za zaufanie najlepiej, jak tylko mógł. Strzelił gola jeszcze przed przerwą, wprowadzając cały stadion w ekstazę!

Pierwsze 45 minut starcia ze Srokami nie było łatwe dla gospodarzy. Portugalczyk, choć uparcie próbował od samego początku meczu, wpakował futbolówkę do siatki w jej ostatnich sekundach. Zadanie miał łatwe, bo uderzał z kilku metrów do niestrzeżonej bramki. Dobijał strzał Masona Greenwooda, który po rykoszecie od Ciarana Clarka odbił przed siebie Freddie Woodman.