FIFA co jakiś czas wywołuje niemałe zamieszanie, rzucając nowe pomysły, które mają zmodernizować futbol. Tym razem reformie mają ulec Mistrzostwa Świata. Grupa Lig Europejskich, w której skład należą Premier League i EFL zdecydowanie sprzeciwiają się zmianie formatu Mundialu.

Mundial co 2 lata

FIFA chce, aby rozgrywany od początku istnienia co 4 lata Mundial, był rozgrywany co 2 lata. Sama idea została ogłoszona w maju tego roku. Wówczas tylko 22 federacje sprzeciwiły się pomysłowi. W wypowiedziach z tamtej konferencji mogliśmy usłyszeć takie motywy tej decyzji:

To sposób na promocję futbolu. Musimy zbadać, co możemy zrobić, żeby pobudzić piłkę nożną. Trzeba mieć otwarty umysł. (…) Kibice chcą oglądać więcej ważnych spotkań. Priorytetem będzie sport, nie zaś komercjalizacja – mówił Gianni Infantino, przewodniczący FIFA

Brzmi bardzo idealistycznie, ale czy naprawdę dwa razy więcej turniejów Mistrzostw Świata to dobry i przemyślany pomysł? Weźmy pod uwagę samych piłkarzy. Zeszły sezon był zatłoczony meczami, a jego kulminacją były Mistrzostwa Europy. Liczba kontuzji odniesionych przez piłkarzy jest zatrważająca. W Premier League dobitnym tego przykładem był Liverpool i jego problemy na środku obrony. Przy nowym formacie Mistrzostw Świata narażenie zawodników na kontuzje poważnie rośnie. Gdyby grali w trwającym miesiąc turnieju co drugie lato, nie mieliby czasu na regenerację po długim sezonie.

Stary znajomy po drugiej stronie barykady

W oświadczeniu wydanym przez wcześniej wspomnianą Grupę Lig Europejskich czytamy:

Ligi zdecydowanie i jednogłośnie sprzeciwiały się wszelkim propozycjom organizowania Mistrzostw Świata FIFA co dwa lata.

Ligi będą współpracować z innymi zainteresowanymi stronami, aby uniemożliwić organom zarządzającym piłką nożną podejmowanie jednostronnych decyzji, które zaszkodzą krajowej piłce nożnej, która jest podstawą naszej branży i ma ogromne znaczenie dla klubów, zawodników i kibiców w całej Europie i na świecie.

Nowe rozgrywki, odnowione zawody lub rozszerzone rozgrywki dla klubów i drużyn narodowych, zarówno na poziomie kontynentalnym, jak i globalnym, nie są rozwiązaniami obecnych problemów naszej gry w już zatłoczonym kalendarzu.

Kalendarz piłkarski zdecydowanie wymaga zgody wszystkich zainteresowanych stron i może być jedynie wynikiem subtelnej równowagi między piłką klubową i reprezentacyjną oraz między klubową piłką nożną w kraju i za granicą.

Były menedżer Arsenalu, Arsene Wenger, obecnie szef globalnego rozwoju FIFA, który jest jednym z pomysłodawców, konsultuje konkretne plany i ma zwrócić się z nimi do mediów. Były trener Arsenalu zapewnia, że FIFA nie kieruje się motywacją finansową i nie zamierza zwiększać liczby spotkań rozgrywanych w sezonie. Poza tym twierdzi, że na przestrzeni roku powinny być dwie, ale za to dłuższe, przerwy na mecze eliminacyjne: w październiku oraz w czerwcu. Ostatnio Francuza otwarcie poparł Pep Guardiola.

Kluby i ligi bronią swojej pozycji, FIFA swojej, a UEFA swojej. Dlatego kiedy mówimy o globalnych ideach piłkarskich, jest to śmieszne, ponieważ wszyscy dbają o siebie. Mundial jest niesamowity. To największy turniej i jako widz zawsze lubię go oglądać. Gdybym mógł oglądać to co dwa lata, byłoby dobrze. Całkowicie zgadzam się z Arsène Wengerem, że jeśli nie będzie to Puchar Świata, to będzie to kolejny nowy turniej – mówi trener The Citizens.

Kiedy pomysł może wejść w życie?

FIFA chciałaby wprowadzić plan w życie od 2028 roku. Na razie wiemy, że MŚ 2026 zostaną rozegrane w USA, Kanadzie i Meksyku. Mają być one pierwszymi, gdzie zobaczymy aż 48 reprezentacji. Celem może też być rok 2030. Właśnie wtedy FIFA będzie obchodzić 100. rocznicę Mundiali.

Jest jeszcze jeden aspekt, który sprawia, że mundial będzie rozgrywany praktycznie co rok. Swoje Mistrzostwa Świata mają też piłkarki. Mundial co rok, na przemian dla piłkarzy i piłkarek. Brzmi świetnie… zwłaszcza dla portfeli niektórych działaczy.

W maju Kongres FIFA zgodził się na studium wykonalności zmiany kalendarza na wniosek saudyjskiej federacji piłkarskiej. Prezydent FIFA Gianni Infantino powiedział w środę, że ma nadzieję, że do końca roku decyzję podejmą stowarzyszenia członkowskie światowego organu zarządzającego.