Na Stadionie Olimpijskim obserwujemy dzisiaj dobre widowisko. Świetnie dysponowane Młoty cały czas szturmują bramkę Kaspera Schmeichela, a mimo to, Leicester robi wszystko, żeby w tym im dodatkowo pomóc.

Najpierw w pierwszej części meczu, piłkę na połowie boiska stracił Jamie Vardy, a WHU popędziło po pierwszego gola w meczu. Później zjazd do bazy zaliczył Ayoze Perez. Hiszpan w fatalny sposób sfaulował swojego rodaka – Pablo Fornalsa – i od 40. minuty meczy Lisy musiały sobie radzić w dziesiątkę.

Jakby tego było mało, swoją cegiełkę musiał dołożyć Caglar Soyuncu. Turek zagrał na pamięć do Schmeichela, ale tam już był Antonio, który został perfekcyjnie wyprowadzony w uliczkę przez rywala. Formalności dopełnił Benrahma.

Lisy w 70. minucie złapały tlen. Po chaosie w polu karnym do siatki trafił Tielemans.