Nie tak miał się zacząć sezon dla Łukasz Fabiańskiego i jego ekipy. Młoty od pierwszej minuty dominowały na St James’ Park, tworząc pierwszą dogodną sytuację już w drugiej minucie. Później jednak swój taniec wykonał Allan Saint-Maximin.

Drużyna Moyesa zgodnie z oczekiwaniami od początku ruszyła w kierunku bramki Woodmana. Już w drugiej minucie Miguel Almiron wybijał z własnej linii brakowej strzał Tomasa Soucka. Na odpowiedź Srok nie musieliśmy jednak długo czekać. Już w pierwszym wypadzie pod bramkę Fabiańskiego, Allan Saint-Maximin wsadził na karuzelę Declana Rice’a i doskonale dośrodkował na głowę Calluma Wilsona.

Dla Wilsona był to już 9. gol w 11. meczu przeciwko West Hamowi. Młoty to ulubiony rywal Anglika.