I ruszyli! Miesiące czekania zakończone, wszystko po to, by współczuć kibicom Kanonierów. Brentford w swoim debiucie w Premier League wygrywa 2:0 z Arsenalem! O tym zresztą dzisiaj sobie powiemy prócz plotek transferowych,  bo ten mecz spowodował wiele emocji i doprowadził do wielu wniosków. Zapraszamy!

To był świetny początek sezonu – spragnieni futbolu z najwyższej ligi kibice Brentford podołali, tworząc atmosferę prawdziwego meczycha. Podobnie uniesieni wydawali się piłkarze Pszczół, którzy nic sobie nie robili z tego, że tylko dwóch zawodników (Toney i Canos) zagrało kiedykolwiek w Premier League. Dopełnieniem tożsamości z niższej ligi był drugi gol, po wrzucie z autu Madsa Becha Sorensena. Swoją drogą, piłkarz ten trenował wrzuty z autu u Thomasa Gronnemarka, profesjonalnego trenera tego aspektu gry. Przeprowadziliśmy nawet z nim wywiad!

A Arsenal? Wyglądało to tak, jakby Mikel Arteta na samym początku meczu powiedział „MAKAO!”, a Thomas Frank przypomniał mu „Mikel, ale my gramy w pokera”. Bez większych argumentów, co można tłumaczyć absencjami… Ale czy powinno się? W końcu to był tylko beniaminek, a Arteta prowadzi ten zespół od 1,5 roku.

Fatalny występ Kanonierów sprawił, że ich menedżer przesunął się na pierwsze miejsce. W kategorii tych do zwolnienia – tak twierdzą bukmacherzy na Wyspach (pozdrawiamy Pana Nahornego).  Właściwie każdy cytat z angielskiej prasy się zgadza. „To po prostu Arsenal. Słaby, zgnieciony, mężczyźni przeciw chłopcom. Nowy sezon, ta sama historia” – Jamie Carragher. „Arsenal był miękki. Brentford spojrzało na nich i powiedziało 'mamy was’ i to było najgorsze uczucie dla Kanonierów” – Gary Neville. „Byliśmy za słabi, by ich pokonać. Nie ogarnialiśmy podstaw gry” – Mikel Arteta.

Koniec znęcania się nad Arsenalem. Może sytuacja poprawi się po powrocie Auby, Lacazette’a, Gabriela, Parteya (na 2 spotkania) i Edu (z wakacji z rodziną). Przejdźmy do plotek transferowych, bo okienko chyli się ku końcowi.

Zaczniemy od szybkiego podsumowania co u Kanonierów i dajemy już im spokój. Mimo że Aubameyang podpisał rok temu nowy kontrakt, Arsenal jest otwarty na oferty za Gabończyka. (Daily Mail) Może jednak Martin Odegaard? Norweg stracił swój numer 21 w składzie Realu na rzecz Rodrygo, co podsyciło plotki o jego odejściu. (Sun) Nie ma go też w kadrze Realu na pierwszą kolejkę La Liga, ma kosztować Arsenal koło 40 milionów funtów. (Sky, Goal) Lautaro Martinez mimo zainteresowania ze strony Arsenalu i Tottenhamu zdecydował się pozostać w Interze. (Mirror) Kanonierzy także nadal są zainteresowani Abrahamem, Chelsea oczekuje za niego 42,5 miliona funtów. (Le10 Sport) Koniec sagi z Ramsdalem? Arsenal całkiem rozsądnie ma zwrócić się w kierunku Freddy’ego Woodmana z Newcastle, który świetnie spisywał się w Swansea na wypożyczeniach. (Mirror)

Zupełnie nowa para stoperów w Spurs? Być może. Obok Romero może wkrótce grać Pau Torres, rewelacja ostatniego sezonu i obiecujący środkowy obrońca Villarreal. Tottenham jest blisko złożenia oferty, klub z Hiszpanii oczekuje 55 milionów funtów. (Times) Z kolei inne doniesienia mówią, że Villarreal zaakceptował ofertę w wysokości 40 milionów, ale sam Torres odrzucił możliwość transferu do Spurs. (Daily Express)

West Ham uznał, że jak sąsiad za tyle sprzedaje, to oni taniej nie, i tyle. Chodzi o Declana Rice’a – może odejść tylko za 100 milionów funtów lub więcej, po tym jak Aston Villa tyle zainkasowała za Grealisha. (Daily Mail)

Pep Guardiola wstrzymał się z przedsezonowymi wyborami kapitana drużyny, bo klub nadal pracuje nad sprowadzeniem Harry’ego Kane’a. Nie wiemy tylko jak to jest powiązane, bo Anglik raczej nie zostałby od razu kapitanem City. (Star)

Nieciekawie wygląda przyszłość Evertonu, a ich zainteresowanie wypożyczeniem Andreasa Pereiry z Manchesteru United wcale nie wróży poprawy sytuacji. (Daily Express)

Liverpool spróbuje ściągnąć przed końcem okienka… Adamę Traore z Wolves. Ciekawe. (90min)

Aston Villa z chęcią rozkupiłaby całe Southampton, ale na razie Święci odrzucają oferty za swojego kapitana. Tym razem za Warda-Prowse’a zaoferowano 25 milionów funtów. (Daily Echo) Z kolei napastnik Soton, Michael Obafemi odrzucił transfer do Blackburn, skąd przyszedł do klubu niedawno Adam Armstrong. (Football Insider)

Na dziś to wszystko, ale przecież to dopiero początek tego pięknego dnia. Od 13:30 czeka nas ciąg meczów pierwszej kolejki. Bierzemy zimny napój, niekoniecznie alkoholowy, siadamy w fotelach i oglądamy. Na naszym fanpage’u na pewno będzie się sporo działo!