Skończyła się era Nuno Espirito Santo, na Molineux idzie nowe. Bruno Lage zaczyna wprowadzać nowe porządki i przeprowadza pierwsze transfery. Tym razem bierzemy na tapet jego drużynę. Pomagamy Wolverhampton Wanderers znaleźć nowego środkowego obrońcę.
Ostatnie rozgrywki były najgorszym sezonem Wolves od ich powrotu do elity. Zawodziła ofensywa, lecz to można zrzucić na karb osłabienia poważnym urazem Raula Jimeneza. Rozczarowywała też obrona, stanowiąca wcześniej fundament solidnego zespołu Nuno. W związku z tym postanowiliśmy poszukać nowo zatrudnionemu trenerowi wzmocnienia na pozycji stopera.
Lage niemal na pewno przejdzie na system z czwórką z tyłu – wskazują na to chociażby sparingi. Podstawowy duet na środku obrony stanowić będą zapewne Willy Boly oraz Conor Coady. Kolejne opcje jednak nie powalają. Romain Saïss oraz Max Kilman to zawodnicy, jakich z pewnością można „ulepszyć”. Z kolei Leander Dendoncker prawdopodobnie miałby występować w środku pola. Dlatego też podrzucamy kilka wariantów poszerzenia listy wyborów na pozycji stopera – graczy, którzy nie powinni zawieść na poziomie Premier League, ale też niekoniecznie oczekujących bezwarunkowego miejsca w podstawowym składzie.
Strefa marzeń: Mouctar Diakhaby
Valencia podobno musi rozważyć sprzedaż kilku ze swoich kluczowych zawodników z powodu problemów finansowych. Jednym z nich ma być właśnie 24-letni Francuz. Wychowanek Olympique’u Lyon w ciągu trzech lat spędzonych w Hiszpanii dał się poznać jako solidny defensor. I chociaż ostatnią kampanię miał przeciętną, to na pewno można uważać go za ciekawy kąsek na rynku transferowym.
Jeszcze dwa lata temu Nietoperze podobno odrzuciły za niego ofertę opiewającą na około 40 milionów euro. Teraz tamtejsza prasa pisze, że można go wyciągnąć za około 10 milionów. Diakhaby’ego obserwują ponoć Leicester City oraz Newcastle United, więc Wilki musiałyby przebić konkurencję. Kontakty Jorge’a Mendesa na Mestalla mogłyby odegrać istotną rolę w ewentualnym dopięciu transakcji.
Diakhaby stanowiłby stosunkowo młodą (w porównaniu do konkurentów) opcję w środku defensywy ekipy z Molineux. Ma dobre warunki fizyczne, doświadczenie z dwóch mocnych lig i jest dostępny za naprawdę niezłą cenę. Z jednej strony taki zakup to pewne ryzyko. Z drugiej, koszty są niewielkie, a ekipa z West Midlands pokazała już, że Mendes potrafi załatwić zakupy nieoczywistych perełek, jak np. Pedro Neto. Jeśli miałby pomóc w ściągnięciu Francuza za taką sumę, to aż głupio byłoby nie spróbować!
Naszym zdaniem: Diogo Leite
W tej rubryce postanowiliśmy poszukać zawodnika, który pasowałby do polityki transferowej Wilków. Nasz wybór padł na 22-letniego defensora Porto. Na papierze zgadza się sporo – Portugalczyk, z ligi portugalskiej, powoli może szykować się do wypłynięcia na szeroki wody, a do tego Jorge Mendes ma dobre stosunki z przedstawicielami popularnych Smoków. W październiku zresztą proponował podobno Leite Barcelonie w zamian za wypożyczenie Jeana-Claire’a Todibo oraz Rafinhi.
Młody defensor ma za sobą pierwszy sezon regularnej gry w barwach drużyny z Estádio do Dragão, ale zebrał podczas niego dużo dobrych ocen. Utytułowany kolega z linii obrony, Pepe, nazwał go na łamach O Jogo „najlepszym stoperem w Portugalii” i stwierdził, że „prędzej czy później stanie się punktem odniesienia dla klubu, a nawet reprezentacji”. Jeśli trzykrotny zwycięzca Ligi Mistrzów wyraża o nim takie zdanie, to naprawdę warto mieć go na oku.