Najpierw drużynę Wolverhampton opuścił Nuno Espirito Santo, który zastąpił Jose Mourinho na stanowisku trenera Tottenhamu, a teraz z klubu odchodzi Rui Patricio. Wolves rozmawiają już z następcą bramkarza, którym jest, jakżeby inaczej… kolejny Portugalczyk.

Odejście Patricio

AS Roma zatrudniając Jose Mourinho, potwierdza swoje ambitne plany. Pora wrócić do czasów zdobywania trofeów i walki o mistrzostwo Serie A. Według zapowiedzi menedżer dostanie ogromne pieniądze na wzmocnienie zespołu. Priorytetem było ściągnięcie nowego bramkarza. Pau Lopez uda się na wypożyczenie do Olympique Marsylii, do której ostatnio dołączył zawodnik Arsenalu, Matteo Guendouzi. Z wypożyczenia wrócił z kolei Robin Olsen i to on będzie rywalizował o miano “jedynki” w składzie z Rui Patricio.

Giallorossi zapłacili za 33-latka 11 milionów euro i podpisali kontrakt do czerwca 2024 roku. Sam zawodnik jest zachwycony przenosinami, o czym mówił w pierwszych wywiadach z włoską prasą.

Roma to wielki klub, a zarazem nowe wyzwanie i jestem podekscytowany, że mogę spróbować pomóc klubowi osiągnąć jego cele.

Innym czynnikiem, wpływającym na wybór Romy to obecność Jose Mourinho, który już od jakiegoś czasu zabiegał o piłkarza. Praca z “The Special One” jest marzeniem masy zawodników, o czym również wspomniał Rui Patricio.

Cieszę się, że mam szansę pracować z Mourinho. Pracuję z nim po raz pierwszy, ale z pewnością jest jednym z najlepszych na świecie. To marzenie każdego zawodnika, aby z nim pracować i być przez niego trenowanym.

Bramkarz na Molineux spędził ostatnie 3 lata, notując 127 występów dla Wilków.

Zastępca z Portugalii

No dobrze, ale kim w takim razie zastąpić tak ważnego zawodnika? Kierunek, w jakim poszli Wolves, nie jest specjalnie zaskakujący. Następcą Patricio ma być portugalski bramkarz, Jose Sa. 28-letni zawodnik ostatnie sezony spędził w Grecji, reprezentując barwy Olympiakosu. W poprzednim sezonie wystąpił w 44 meczach, 19 z nich zakończył z czystym kontem. Z jego pomocą Olympiakos został w ubiegłym sezonie mistrzem kraju.

Bramkarz jest zmuszony opuścić Grecję po tym, jak klub sprowadził Tomasa Vaclika z Sevilli. Kibice Olympiakosu postrzegają Portugalczyka jako bardzo dobrego bramkarza. Wszyscy mówili, że decyzja Olympiakosu o zakupie go z Porto była jednym z najlepszych wyborów, jakich zarząd dokonał w ciągu ostatnich kilku lat.

Jose Sa ma kosztować Wilki około 7 milionów funtów. Kluby dopinają szczegóły, aby Wolverhampton mogło przepracować sezon przygotowawczy już z nowym golkiperem.