Na początku tygodnia świat futbolu poruszony był głównie zamieszaniem związanym z Superligą. Dla sympatyków Premier League nowy format rozgrywek nie był jednak jedynym gorącym tematem. W poniedziałkowe popołudnie Tottenham ogłosił zwolnienie Jose Mourinho. Do tych wydarzeń w wywiadzie ze Sky Sports odniósł się Harry Kane. Anglik podkreślił, iż miał dobrą relację z Portugalczykiem. Jego zdaniem, cały zespół musi jednak patrzeć wyłącznie w przyszłość. Tą Spurs będą pisać pod skrzydłem nowego menedżera, którym jest Ryan Mason. 

W trwającej kampanii Premier League Tottenham prowadzony przez Jose Mourinho zdaniem niektórych miał nawet sięgnąć po mistrzostwo kraju. Rozwój wydarzeń nie był jednak tak owocny dla Portugalczyka i kibiców zespołu. Na finiszu kampanii 58-latek jest bezrobotny, a Spurs liczą się w grze jedynie o Carabao Cup oraz ewentualny awans do Ligi Mistrzów poprzez zajęcie miejsca w TOP4. Do roszad w sztabie Tottenhamu odniósł się Harry Kane, który zdementował doniesienia o swoim konflikcie z Mourinho.

Zwolnienie – niespodzianka

Zawodnik nie ukrywał zaskoczenia informacją o rozstaniu Tottenhamu z Jose Mourinho. O całej sprawie dowiedział się chwilę przed oficjalnym komunikatem ze strony klubu. 

Będąc zupełnie szczerym – byłem zaskoczony informacją o zwolnieniu Mourinho. O całej sprawie dowiedziałem się 5, może 10 minut przed jej ogłoszeniem. 

Anglik przyznał, iż cały zespół był skupiony na przygotowaniach do finału Pucharu Ligi. Tym samym nikt nie spodziewał się takich decyzji, jednak jak podkreśla reprezentant Anglii – taki jest już futbol. 

Dużo uwagi poświęciliśmy finałowi Carabao Cup i przygotowaliśmy się do niego. Musicie pamiętać jednak, że to jest futbol. Podczas mojego pobytu w Tottenhamie kilku menedżerów zostało zwolnionych. Jako piłkarz nigdy nie spodziewasz się, że twój trener może stracić pracę, jednak to jest część tej gry i musisz sobie z tym poradzić.

27-latek podkreślił także, że między nim, a Mourinho nie ma złej krwi, jednak cały zespół musi patrzeć w przyszłość a nie poświęcać się sentymentom.

Miałem dobrą relację z Jose i życzę mu wszystkiego co najlepsze niezależnie od tego, gdzie będzie pracował w przyszłości. On wie, że piłka nożna potrafi być bezwzględna i musimy po prostu patrzeć w przyszłość. Mamy przed sobą ważny finałowy mecz i skupiamy się na przygotowaniach do niego.

Na ratunek Ryan Mason

Mogło się wydawać, że jeśli Tottenham decyduje się na zwolnienie Mourinho na kilka dni przed finałowym starciem w Pucharze Ligi, Daniel Levy ma już przygotowanego konkretnego następcę. W końcu na rynku są dostępne takie nazwiska jak między innymi Massimiliano Allegri czy Maurizio Sarri. Swoją szansę otrzymał jednak Ryan Mason, który poprowadzi Spurs do końca sezonu. W środowym meczu z Southampton 29-latek został najmłodszym menedżerem w całej historii Premier League, który zarządzał drużyną zza linii bocznej.

W wywiadzie ze Sky, Kane poświęcił także chwilę uwagi pierwszemu spotkaniu nowego trenera. 

Ryan wytrzymał presję i poradził sobie dobrze. Na pewno to nie było dla niego łatwe, gdyż cała sytuacja była trochę jak rollercoaster. Myślę, że poradził sobie naprawdę świetnie z całą sytuacją i zamieszaniem, wsparł także piłkarzy. Uważam, że wygrana z Southampton była dla niego bardzo istotnym wydarzeniem.

Przekaz ze strony Anglika jest jasny, najważniejszy jest teraz finał Carabao Cup i konfrontacja z Manchesterem City. Piłkarz nie zapomniał jednak o prywatnych wartościach i podkreślił swoją przyjaźń z tymczasowym szkoleniowcem Spurs.

Zwycięstwo dało wszystkim pozytywną energię przed finałem pucharu. Ja i Ryan Mason jesteśmy dobrymi kumplami, znamy się od dawna. Na boisku i poza nim jesteśmy bardzo blisko.

Zamieszanie związane z roszadami w sztabie szkoleniowym Tottenhamu z pewnością dodały jeszcze więcej smaczku nadchodzącej potyczce z Manchesterem City. Już dziś, 25 kwietnia Tottenham będzie miał szansę włożyć do klubowej gabloty pierwsze trofeum od przeszło 13 lat. W 2008 roku popularne Koguty sięgnęły właśnie po Puchar Ligi Angielskiej. Czy historia zatoczy symboliczne koło? Czy Harry Kane sięgnie wreszcie po swoje pierwsze trofeum w seniorskiej karierze? Przekonamy się już o 17:30.