Tuż po zwolnieniu z pracy Mauricio Pochettino docierały do nas pierwsze sygnały, które rankiem następnego dnia znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości. Jose Mourinho podpisał 3,5 letni kontrakt z Tottenhamem i nie da się ukryć, że jest to sensacyjna wiadomość. Ten sezon nie układał się po myśli Argentyńczyka i Tottenhamu, ale mało kto się spodziewał, że może się to skończyć utratą pracy przez Pochettino. Tymczasem The Special One przynosi ze sobą nie tylko bogaty bagaż doświadczeń, ale i zupełnie inny styl gry niż ten znany kibicom na Tottenham Hotspur Stadium. Przyglądamy się, kto mógłby pomóc obu stronom. 

1. Marouane Fellaini

 

W tym zestawieniu nie mogło zabraknąć wieżowca z Belgii, aktualnie grającego w chińskim Shandong Luneng. Wszechstronny pomocnik przed przyjściem Mourinho na Old Trafford był niemiłosiernie wyszydzanym piłkarzem. Ściągnięty w 2013 roku przez Davida Moyesa piłkarz w 177 występach w koszulce Czerwonych Diabłów zdobył 22 bramki. Jego atutów Szkot wykorzystać nie potrafił, a u Louisa van Gaala były one zupełnie nieprzydatne. Dopiero Mourinho, który przybył do Manchesteru w 2016 roku, potrafił zrobić z obecnie 31-letniego zawodnika swojego „żołnierza”. Pod koniec ubiegłego roku Portugalczyk w samych superlatywach wypowiadał się o swoim podopiecznym:

Myślę, że dopiero teraz dostaje szacunek, na który sobie zapracował. Zanim przyszedłem do Manchesteru tak jednak nie było. Każdy wie, że Marouane to nie Maradona, ale też każdy zna jego zalety i wie, co może dać drużynie. W momentach tego i ubiegłego sezonu potrafił robić to, czego nie potrafili napastnicy, czyli strzelać bramki.

Możesz wystawić go na środku obrony, w środku pola i w ataku i zawsze spełni twoje oczekiwania. To piłkarz, którego potrzebuję ja i Manchester United.

Także sam zawodnik nie szczędził słów uznania Mourinho:

Manchester United sprowadził jednego z najlepszych menedżerów w historii w osobie Jose Mourinho, który chciał zbudować zespół po swojemu, a klub go zwolnił. Na to potrzeba więcej niż dwóch lat. Mourinho już w pierwszym sezonie poprawił nas, a my wygraliśmy trofea. Menedżerowie potrzebują czasu, a dwa lata to za mało.

Biorąc pod uwagę wszechstronność Belga i zamiłowanie Mourinho do gry prostymi środkami w końcówkach spotkań, ten transfer miałby rację bytu.

2. Zlatan Ibrahimović

 

Legenda futbolu, 38-letni snajper, pozostający bez klubu po wygaśnięciu umowy z Los Angeles Galaxy. Mówiło się o Milanie, w grę wchodziła Bologna, wspominało powrót do Manchesteru United, a być może idealnym kierunkiem dla Szweda będzie ponowna współpraca z Mourinho. Tottenham, pozbawiony alternatyw w ataku dla Harry’ego Kane’a, mógłby w pełni wykorzystać stojące wciąż na najwyższym poziomie techniczne umiejętności byłego piłkarza Interu, Barcelony czy PSG.

Co więcej, obaj panowie darzą się wielkim szacunkiem z czasów wspólnej pracy – najpierw w Interze Mediolan, a następnie w Manchesterze United. Pod wodzą Mourinho w Anglii w 53 meczach zdobył 28 bramek. Mourinho wiedział, w jaki sposób nie tylko zmotywować swojego zawodnika, ale wydobyć z niego to, co  najlepsze. Po transferze do czerwonej części Manchesteru Portugalczyk powiedział:

Zlatana nie trzeba przedstawiać. Statystyki mówią same za siebie. To jeden z najlepszych napastników świata. Wygrywał mistrzostwa wszędzie, gdzie grał. Teraz zagra w najlepszej lidze. Wiem, że w pełni wykorzysta te okazje. Jego doświadczenie będzie nieocenione.

Natomiast jeszcze w październiku z ust Szweda można było usłyszeć:

Jose miał niesamowity wpływ na moją karierę. On wciąż jest „The Special One”, urodzonym zwycięzcą. Jestem przekonany, że już niedługo wróci na ławkę i od razu zacznie wygrywać.

Pierwsze już się spełniło, czy wraz z napastnikiem czas na drugie?

3. Nemanja Matić

 

Mourinho ściągał Serba na Stamford Bridge, potem zabrał ze sobą do Manchesteru. Czy teraz wyciągnie 31-latka z ławki na Old Trafford? To możliwe. Ed Woodward i Ole Gunnar Solskjaer chętnie pozbyliby się drogiego w utrzymaniu zawodnika, a Mourinho mógłby wykorzystać jego defensywne umiejętności w stworzeniu lepszego balansu w zespole. Tak przynajmniej było i w Chelsea, i w United. Serbowi może już nieco brakować „paliwa” i zwrotności, lecz siła, czytanie gry, umiejętności ustawienia się w obronie to cechy, które mogą przydać się na Tottenham Hotspur Stadium.

Na takie rozwiązanie nie pogniewaliby się również kibice Manchesteru United. Serb ma koncie raptem 160 minut na boiskach Premier League w tym sezonie. I choć forma United nie jest najwyższa, to tak czy siak brakuje miejsca w składzie dla 31-latka. To wiele mówi o aktualnej dyspozycji piłkarza.

A że zawodnik jest prawdziwym „żołnierzem” w armii Mourinho, niech zaświadczy ta historia. Reprezentant kraju postanowił ufundować stadion piłkarski w mieście Ub, z którego się wywodzi. Matic postanowił nawet nazwać stadion od pseudonimu Mourinho, Special One i osobiście prosił Portugalczyka o przyklaśnięcie tej inicjatywie. Spotkał się oczywiście ze zgodą.

Wystarczy również przypomnieć słowa Portugalczyka przy okazji prezentacji zawodnika w Manchesterze:

Nemanja Matic to piłkarz Manchesteru United i Jose Mourinho. Reprezentuje on wszystko, czego chcemy od piłkarza – lojalność, ambicja, zespołowość i równa forma. Dziękuję mu za jego chęć dołączenia do nas, bo bez tego byłoby to niemożliwe.

Przy innej okazji dodawał:

To jeden z „moich” ludzi. Jeden z tych, z którymi pozostaję w bliskich relacjach, nawet gdy nie pracujemy razem. Wiem, że mogę na niego liczyć.

4. Oscar

 

Oscar to moja 10. I to na nim chce oprzeć grę w Chelsea. Lepiej, żeby wszyscy do tego przywykli.

Te słowa Portugalczyka wypowiedziane we wrześniu 2013 roku były nie tylko gestem zaufania do 22-letniego wówczas Brazylijczyka, ale również kamieniem do ogródka Juana Maty, ówczesnego ulubieńca trybun na Stamford Bridge. Mourinho, ku niezadowoleniu fanów, postanowił zaufać Oscarowi, który momentami potrafił odwdzięczyć się znakomitą grą. Pracowitość, skuteczność, umiejętność odbioru oraz kreatywność – to cechy, które spowodowały, że to Brazylijczyk, a nie Hiszpan, był wyborem numer 1 na pozycji ofensywnego pomocnika w Chelsea.

Największym problemem zawodnika była stabilność formy, co poniekąd można jednak zrzucić na karb potwornego wysiłku. Brazylijczyk w tym okresie tak naprawdę nie miał okazji na dłuższe wakacje, co odbijało się na jego boiskowej postawie. Niemniej, w szczycie formy był zawodnikiem nietuzinkowym i pracowitym. Ktoś taki zdecydowanie mógłby przydać się Mourinho w północnym Londynie. Zwłaszcza, jeśli z zespołem miałby pożegnać się Christian Eriksen.

Brazylijczyk w 2016 roku został sprzedany za ogromną kwotę 60 milionów funtów do chińskiego Shanghai SIPG i od tamtego czasu świetnie radzi sobie na chińskich boiskach, co nie zawsze było normą w przypadku gwiazd sprowadzonych z Europy. Sam zawodnik podkreślał, ile zrobił dla niego Jose Mourinho:

Jose był tym, który nie tylko dał mi szansę, ale i pomógł rozwinąć się jako piłkarzowi. Dzięki niemu rozwinąłem się w nowych obszarach. Jego największą siłą jest wydobycie z piłkarzy ich mocnych stron. Nauczyłem się od niego, jak być nowoczesną dziesiątką. Uwielbiałem z nim pracować.

Już doświadczony, 28-letni piłkarz, mógłby być dokładnie tym, czego aktualnie potrzebuje Tottenham i Mourinho.

5. Sami Khedira

 

32-latek to jeden z tych zawodników, którzy wyrobili swoją markę pod wodzą Jose Mourinho. Niemiec trafił na Santiago Bernabeu w tym samym sezonie co Mourinho i od razu stał się niezwykle istotną postacią środka pola. Prawdziwy box-to-box, świetny w odbiorze, waleczny, pracowity i do tego całkiem skuteczny (choć ten talent ujawnił się bardziej w Juventusie). Gdyby nie kontuzje, które przez większość kariery trapiły zawodnika, mógłby być jeszcze istotniejszą postacią Realu.

U Mourinho za każdym razem występował jednak minimum 40 razy w sezonie, a Portugalczyk miał o swoim podopiecznym pochlebne zdanie. W 2011 roku bronił go przed krytyką hiszpańskich mediów, mówiąc:

Nie rozumiem tej krytyki. Media zawsze próbują znaleźć coś negatywnego, a tymczasem nie znam lepszego piłkarza od Khediry na jego pozycji.

Doświadczenie Niemca i zestaw jego umiejętności z pewnością pasowałaby do wymogów nie tylko samego Mourinho, ale i Premier League. Wydaje się też, że cena, którą trzeba zapłacić za Mistrza Świata, nie będzie zbyt wygórowana. A Khedira doskonale wie, jakiego kalibru trenerem jest Jose:

Mourinho to trener idealny. Jest nie tylko świetnym fachowcem, ale przede wszystkim człowiekiem. To ktoś, kto potrafi zmotywować cię w trudnych chwilach.

Khedira był już łączony z transferem do Chelsea za kadencji Jose Mourinho i wydaje się, że panowie mogliby spotkać się ponownie – tym razem w Tottenhamie.

Co prawda już wczoraj dowiedzieliśmy się o składzie sztabu szkoleniowego Mourinho w Tottenhamie, lecz gdybyśmy mieli polecić jeszcze kogoś celem uzupełnienia, byliby to z pewnością Ricardo Carvalho i Marco Materazzi. Z taką ekipą na trenerskiej ławce The Special One nigdy nie musiałby martwić się o swoją przyszłość.