Liverpool już w najbliższą sobotę zmierzy się z Aston Villą w 10. kolejce tego sezonu Premier League. The Reds spróbują w końcu zakończyć serię pięciu porażek z rzędu w ligowych meczach. W międzyczasie ciągle skautują rynek w poszukiwaniu nowych graczy…

Jednym z zawodników, który wylądował na radarach panujących mistrzów angielskiej ekstraklasy jest Ayyoub Bouaddi, który aktualnie jest czołowym pomocnikiem LOSC Lille i wschodzącą gwiazdą całej Ligue 1. Zdaniem dziennikarza Marka Brusa, Liverpool obserwuje sytuację młodego zawodnika francuskiego klubu.

Jednak obojętne wobec przyszłości 18-letniego Francuza marokańskiego pochodzenia nie jest aż 12 klubów z czołowych europejskich lig. Lille na ten moment nie chce sprzedawać młodzieżowego reprezentanta Trójkolorowych, ale jednocześnie zdają sobie sprawę, że przy tylu klubach zainteresowanych jego usługami będzie to niemożliwe.

Obecnie oczekują około 45 milionów euro (39,2 miliona funtów) za kadrowicza Les Bleus. Trzeba przyznać, że to wielka stawka, jak na 18-latka. Jednak już teraz jest on podstawowym graczem Lille, które obecnie zajmuje 7. miejsce w ligowej tabeli francuskiej elity. Według Graeme Baileya wszystkie kluby Big Six są zainteresowane Bouaddim, ale najbliżej jego transferu są Arsenal oraz właśnie Liverpool.

Kiedy rozmawiam ze skautami i rekruterami w Premier League, każdy duży klub wspomina o Bouaddim. Nie ma w Europie bardziej rozchwytywanego piłkarza niż on. W Anglii są tacy zawodnicy jak Wharton i Anderson, ale w Europie nazwisko Bouaddi jest na ustach wszystkich, a walka o jego pozyskanie już teraz trwa.

Powiedziano mi, że Arsenal i Liverpool są najbardziej zainteresowane tym piłkarzem – uwielbiają go – ale nie są w tym osamotnieni. Lille wie, że ma w swoich rękach talent pokoleniowy. Kiedy rozmawia się ze źródłami bliskimi klubowi, wspominają nazwisko Edena Hazarda i wierzą, że Bouaddi jest w stanie osiągnąć ten poziom” – stwierdził Bailey.