W ostatnich tygodniach Manchester United przeżywa długo wyczekiwany pozytywny okres w rozgrywkach ligowych. Czerwone Diabły notują serię trzech kolejnych zwycięstw z rzędu w Premier League. Wśród bohaterów wygranych spotkań wymieniany jest Senne Lammens, który od debiutu między słupkami zaskarbił sobie ogromną sympatię kibiców. Na łamach Het Laatste Nieuws belgijski golkiper wypowiedział się na temat swojego stylu gry oraz opinii świata piłki pod jego adresem.

Senne Lammens w pierwszych występach z diabełkiem na piersi w ekspresowym tempie zyskał uznanie w oczach fanów. Docenili oni Belga szczególnie za bijące od niego opanowanie, zarówno na murawie, jak i poza nią. Jego ekspresja na boisku wywołuje wrażenie spokoju i kontroli, którego często brakowało, gdy w bramce Manchesteru United występował Andre Onana. 23-letni golkiper przyznaje, że cieszy się zbudowaną reputacją i nie zamierza zmieniać swojego podejścia. Jednocześnie Lammens podchodzi z pokorą do porównań z legendami United i pochwał ekspertów, którzy jego zdaniem w jednej chwili mogą zmienić swoje postrzeganie.

„Z upływem lat widzieliśmy w Premier League bramkarzy i zawodników, których gra budziła emocje i zainteresowanie. To jednak miało również konsekwencje na boisku. Jestem miłą odmianą dla fanów. W przeciwieństwie do innych kadrowiczów dołączyłem do drużyny narodowej w zwykłym ubraniu. Rozumiem, że mogę być uważany za „nudnego”, ale takim bramkarzem właśnie chcę być. Nie robię nic szalonego. Chcę zadbać o konsekwentność, zachowywać spokój w dobrych i złych chwilach. Uważam, że musisz mieć tę cechę, jeśli chcesz prowadzić udaną karierę. Dostrzegałem ją u Simona Mignoleta (w Club Brugge) i Jeana Buteza (w Royal Antwerp). Byli moimi wzorami do naśladowania. Mogłem ich podpatrywać podczas występów w Belgii”.

„Gdy sprawy idą źle, środowisko od razu miesza cię z błotem. Jednak gdy wszystko idzie dobrze, wychwalają cię pod niebiosa. Nie przejmuję się tym, co ludzie o mnie mówią. Zdałem sobie jednak sprawę, jak ważne będzie moje debiutanckie spotkanie z Sunderlandem. Musiałem zrobić dobre pierwsze wrażenie i mi się to udało. Nie dokonałem żadnych spektakularnych interwencji, ale emanowałem spokojem. Jestem z tego dumny”.

Senne Lammens dołączył do Manchesteru United latem 2025 roku. Belgijski bramkarz przeniósł się wówczas na Old Trafford z Royal Antwerp za kwotę 21,7 miliona funtów. Jak do tej pory rozegrał on 3 mecze, w których trzykrotnie wyjmował piłkę z siatki, a raz zanotował czyste konto.