Kontakty transferowe między Napoli, a Manchesterem United były naprawdę intensywne w ostatnim czasie. Do mistrzów Włoch przenieśli się Scott McTominay oraz Rasmus Hojlund. W przeszłości mogło jednak dojść do rekordowego transferu.

Manchester United nie słynie z oszczędzania pieniędzy na transferach, czego dowodem są coroczne ruchy Czerwonych Diabłów. Wzmocnienia na Old Trafford to naturalna kolej rzeczy, a w ostatnim czasie wychodzą one naprawdę dobrze. W 2018 roku mogło jednak dojść do transferu, który zapisałby się w historii na wiele kolejnych lat.

To właśnie wtedy, zgodnie ze słowami samego obrońcy, Czerwone Diabły zgłosiły się do Napoli po Kalidou Koulibaly’ego. Według Senegalczyka, na stole pojawiło się wtedy 100 milionów euro. Jeśli taki transfer faktycznie doszedłby do skutku, obrońca zostałby wówczas najdroższym stoperem w historii.

Jak wiadomo, do przenosin finalnie nie doszło, a Manchester United rok później za 87 milionów euro (również padł rekord), sprowadził do klubu Harry’ego Maguire’a z Leicester. Historia mogłaby potoczyć się zdecydowanie inaczej, gdyby to Senegalczyk wylądował na Old Trafford. Wtedy do transferu Anglika mogłoby nie dojść.