Chelsea pokonała Wolverhampton Wanderers 4:3 po naprawdę szalonym meczu. Tym samym The Blues awansowali do ćwierćfinału bieżącego sezonu Carabao Cup. Spotkania dobrze wspominał nie będzie jednak jeden z piłkarzy zwycięzców…

Liam Delap pojawił się na murawie Molineux Stadium w 61. minucie. Już 8 minut później został ukarany żółtą kartką, a z kolei w 86. minucie sędzia główny pokazał mu drugi kartonik i usunął z boiska. Trener Enzo Maresca zdecydowanie nie krył zdenerwowania z powodu nierozważnego zachowania letniego nabytku Chelsea.

„Dzisiaj dostaliśmy bardzo głupią czerwoną kartkę, zupełnie niepotrzebną, to był głupi faul, możemy tego uniknąć. W pełni popieram i rozumiem czerwone kartki z meczów przeciwko Brighton i Manchesterowi United. To trudne, ale czerwonej kartki przeciwko Nottingham i tej z dzisiaj możemy zdecydowanie uniknąć i po prostu musimy tego uniknąć.

To wstyd, kiedy dostaje się czerwoną kartkę, tak jak dzisiaj. To wstyd. Dwie żółte kartki w ciągu siedmiu minut! Po pierwszej żółtej kartce powiedziałem Delapowi cztery lub pięć razy, żeby zachował spokój. Jednak on jest piłkarzem, który ma problem ze słuchaniem i zrozumieniem, co mu się mówi” — ocenił włoski szkoleniowiec.

Warto dodać, że The Blues mają od samego początku tego sezonu wielki problem z unikaniem czerwonych kartek. Dość powiedzieć, że w ostatnich dziewięciu meczach aż sześć razy ich zawodnik został wyrzucony z boiska!