Liverpool w ostatnich tygodniach przeżywa ogromny kryzys. The Reds mają serię czterech porażek z rzędu w Premier League, a końca złej passy nie widać. Do mediów trafiają informację o potencjalnym zwolnieniu Arne Slota. Swoje cenne wieści przekazał również Fabrizio Romano.
Mistrzowski sezon Arne Slota był czymś wyjątkowym. Holender wszedł w buty Jurgena Kloppa tak, jakby były dopasowane idealnie pod jego rozmiar. W obecnej kampanii widać jednak, że powoli zaczynają holenderskiego menedżera obcierać. The Reds przegrali w Premier League cztery mecze z rzędu, czyli de facto tyle samo, ile w całym poprzednim sezonie.
Ostatnie sześć spotkań we wszystkich rozgrywkach, to pięć porażek i jedno zwycięstwo. W mediach i kręgach kibicowskich wyczuwalne jest zmęczenie i coraz większe wątpliwości co do tego, czy Arne Slot jest w stanie wyciągnąć tę drużynę z kryzysu.
Narastające plotki o zwolnieniu mają się jednak nijak do rzeczywistości, o czym poinformował Fabrizio Romano. Renomowany dziennikarz przekazał, że cały zarząd i wysoce postawieni pracownicy są przekonani, że Holender jest idealnym menedżerem do wyjścia z kryzysu. Na ten moment nikt w klubie nie myśli o zwolnieniu.
Okazję do przełamania złej serii Liverpool będzie miał już w 1 listopada. The Reds zmierzą się wtedy na własnym stadionie z Aston Villą. Wcześniej jednak, bo 29 października, zagrają w Carabao Cup z Crystal Palace, również na własnym terenie.

