Manchester United bez wątpienia jest na fali wznoszącej, a mecz z Brighton będzie bardzo istotny. Czerwone Diabły będą miały okazję wygrać trzeci mecz z rzędu w Premier League zbudować morale zespołu. Zabraknąć może jednak bohatera ostatniego spotkania, Harry’ego Maguire’a.
Manchester United od listopada poprzedniego roku nie wygrał dwóch spotkań z rzędu. Dla samego klubu i Rubena Amorima, wygrana z Liverpoolem na Anfield była w pewnym sensie momentem przełomowym. Po pierwsze, Manchester United nie triumfował tam od 9 lat, a po drugie – Portugalczyk wygrał dwa mecze z rzędu w Premier League po raz pierwszy.
Po pomeczowych wypowiedziach portugalskiego menedżera widać było, że złapał trochę więcej luzu, a ciężar na plecach ewidentnie stał się nieco lżejszy. Sobotni mecz z Brighton będzie świetną okazją do kontynuowania zwycięskiej passy. Na boisku może jednak zabraknąć czołowych postaci.
Jak poinformował sam Ruben Amorim, Harry Maguire oraz Mason Mount doznali lekkich urazów, a ich występ nie jest pewny. Niewykluczone, że Anglicy znajdą się w składzie, ale rozegranie 90. minut może okazać się niemożliwe.

