Liverpool i Real Madryt zmierzyły się ze w hicie fazy ligowej minionej edycji Ligi Mistrzów. Oba kluby spotkają się na tym poziomie rozgrywek również w najbliższej kolejce tego sezonu Champions League. Później mogą natknąć się na siebie również na rynku transferowym.
Tak przynajmniej twierdzi dziennikarz Dean Jones. Z jego ustaleń wynika, że przedstawiciele władz panujących mistrzów Premier League zagięli parol na Eduardo Camavingę, którego przyszłość w ekipie Los Blancos od dłuższego czasu stoi pod pewnym znakiem zapytania.
Młody pomocnik nie jest obecnie podstawowym zawodnikiem w zespole dowodzonym przez trenera Xabiego Alonso. Carlo Ancelotti stawiał na niego zdecydowanie częściej. Jeżeli sytuacja Francuza w zespole ze stolicy Hiszpanii nie ulegnie poprawie, to istnieje „realna szansa na transfer” i Liverpool będzie wówczas zainteresowany reprezentant Les Bleus.
Jednak na ten moment władze wicemistrzów La Liga są bardzo konsekwentne oraz pozostają przy stanowisku, że Camavinga nie jest na sprzedaż. 22-latek jest wyceniany na 43,5 miliona funtów przez portal transfermarkt.de.

