Florian Wirtz zdecydowanie nie w ten sposób wyobrażał sobie swoje wejście do drużyny Liverpoolu. Przyjście Niemca wiązano z naprawdę wielkimi oczekiwaniami, ale na ten moment rozczarowuje on sympatyków w czerwonej części miasta Beatlesów.
Ostatnio ciekawą opinię odnośnie do ostatniej formy wychowanka FC Koln przedstawił John Lescott. Były środkowy obrońca reprezentacji Anglii oraz Manchesteru City stwierdził, że zarząd panujących mistrzów Anglii byłby skłonny oddać Wirtza w zamian za 116 milionów funtów, które wydali na jego zakup w trakcie ostatniego okienka transferowego.
„Gdyby na koniec sezonu Liverpool mógł oddać Florriana Wirtza, a także odzyskać zainwestowane w niego pieniądze, to zrobiłby to” — wypalił Lescott, cytowany przez Sky Sports.
Florian Wirtz wciąż czeka na swoją pierwszą bramkę w tej kampanii Premier League. Niemiec nie zanotował też żadnej asysty. Po dziesięciu meczach dla The Reds nie zdobył gola oraz ostatniego podania przy trafieniu kolegi z drużyny. Podczas ostatniego starcia z Manchesterem United miał jednak duży udział przy golu Cody’ego Gakpo.

