Liverpool przegrał z Manchesterem United 1:2 w hicie 8. kolejki angielskiej Premier League. Drużyna The Reds znów zawiodła właściwie na każdym polu. Jednym z ich najgorszych zawodników był Milos Kerkez.
Węgier trafił do zespołu prowadzonego przez trenera Arne Slota podczas ostatniego okienka transferowego. Z jego przyjściem sympatycy panujących mistrzów Anglii wiązali naprawdę bardzo duże nadzieje. Mieli do tego pełne prawo, ponieważ reprezentant Madziarów w minionym sezonie był czołowym bocznym obrońcą ligi i brylował w systemie The Cherries.
Jednak na ten moment nie może się odnaleźć w taktyce preferowanej przez Slota. Gary Neville w rozmowie ze stacją Sky Sports bardzo mocno przejechał się po młodym defensorze Liverpoolu. Wytknął mu bardzo proste błędy i złe ustawianie się w formacji defensywnej. Legenda Manchesteru United zgrillowała właściwie cały blok obronny ekipy z czerwonej strefy Merseyside.
„Uważam, że indywidualne występy obrońców Liverpoolu były naprawdę słabe. Milos Kerkez jeszcze się nie zaaklimatyzował. Gra jak dziesięciolatek. Chce być w każdym miejscu na boisku. Conor Bradley był w porządku – tak naprawdę nie zrobił nic złego, ale nie widziałem Virgila van Dijka w tak słabej formie.
Rozegrał jeden ze swoich najgorszych meczów. Nie był sobą, a jeśli twój kapitan i przywódca nie gra dobrze, może to się odbić na wszystkich innych zawodnikach” – ocenił były reprezentant Synów Albionu.

