Sobotnie popołudnie w Premier League wywołało kolejne już w tym sezonie trzęsienie ziemi w Nottingham Forest. Zaledwie kilkanaście minut od przegranego meczu z Chelsea wydano oficjalny komunikat o zwolnieniu Ange Postecoglou z posady menedżera The Tricky Trees. W rozmowie z dziennikarzami Ryan Yates, kapitan ekipy z City Ground, ujawnił kulisy podjętej przez klub decyzji.
Praca australijskiego szkoleniowca już od kilku tygodni stała pod ogromnym znakiem zapytania, a cała sytuacja frustrowała kibiców Forest. Starcie z londyńską Chelsea miało rozstrzygnąć przyszłość Postecoglou, jak i całego klubu. Choć The Tricky Trees w pierwszej połowie pokazywali się z całkiem dobrej strony, nieskuteczność graczy ofensywnych zemściła się po przerwie. Za sprawą Josha Acheamponga, Pedro Neto oraz Reece’a Jamesa gospodarze przegrali 0:3, a Evangelos Marinakis już w trakcie drugiej części meczu opuścił swoją trybunę.
Po końcowym gwizdku świat angielskiej piłki błyskawicznie obiegła informacja, że Ange Postecoglou został zwolniony, a grecki biznesmen rozpoczął poszukiwania nowego menedżera. Australijczyk przez zaledwie 39 dni pracował w Nottingham Forest. Tylko jeden szkoleniowiec miał krótszą kadencję na poziomie Premier League, a był nim Sam Allardyce prowadzący Leeds United przez 30 dni. Wstrząs w strukturach Nottingham Forest nie obył się bez komentarza ze strony zawodników. Głos w sprawie odejścia Postecoglou z klubu zabrał Ryan Yates, wychowanek i kapitan zespołu.
„Jesteśmy całkowicie rozczarowani ostatnimi wynikami. Nie wywołaliśmy wystarczającego zamieszania. Musimy spojrzeć na siebie indywidualnie i zbiorowo. Jesteśmy winni fanom lepszą pracę, aby uzyskać korzystniejsze wyniki. To trudny okres. Jestem przyzwyczajony do wielu zmian na stanowisku menedżera. Musimy się jak najszybciej przegrupować. Mamy naprawdę zgrany zespół w szatni. W czwartek czeka nas ważny mecz Ligi Europy u siebie i jesteśmy winni kibicom oraz wszystkim osobom związanym z klubem uzyskanie dobrego rezultatu”.
Ange Postecoglou becomes the first ever Nottingham Forest manager to fail to get in win in their first eight games in charge.❌ pic.twitter.com/LabToYLKa3
— Ben Jacobs (@JacobsBen) October 18, 2025
27-letni Anglik przyznaje, że Postecoglou był bardzo rozczarowany osiągniętym wynikiem w sobotę tak samo, jak każdy z jego podopiecznych. Gdy Yates wrócił do szatni po bieganiu wyrównawczym, okazało się, że Australijczyk odchodzi. O jego zwolnieniu kapitan dowiedział się od członków sztabu szkoleniowego. Później odbyło się spotkanie z częścią zarządu odpowiedzialną za podejmowanie decyzji w Nottingham Forest, na którym nie pojawił się Evangelos Marinakis.
„Mamy fantastyczną komunikację począwszy od szatni i kończąc na panu Marinakisie. Ceni on sobie nasze opinie, ale w ostatecznym rozrachunku zawsze podejmuje decyzję samodzielnie. Musimy otrzepać się z kurzu. Bez względu na to, co klub zrobi w przyszłości, ma pełne poparcie naszych zawodników w szatni, to nie ulega wątpliwości”.
„Czuję, że go zawiedliśmy [Postecoglou]. To nie jest kwestia wyłącznie jednego człowieka, tylko całej zbiorowości. Każdy musi wziąć odpowiedzialność i umieć spojrzeć w lustro. Mieliśmy tu przez lata cięższe okresy i to kolejna okazja, by stanąć na wysokości zadania i dać z siebie wszystko dla klubowego herbu”.
Ange Postecoglou was sacked a day after dropping this quote… 😬 pic.twitter.com/0Jod7tLVDu
— ESPN UK (@ESPNUK) October 18, 2025
Nottingham Forest po ośmiu spotkaniach tego sezonu Premier League ma na koncie tylko pięć punktów i znajduje się w strefie spadkowej na 18. pozycji. Swój kolejny mecz pod wodzą innego szkoleniowca The Tricky Trees rozegrają w europejskich pucharach. W rozgrywkach Ligi Europy klub Evangelosa Marinakisa podejmie na własnym stadionie FC Porto z Janem Bednarkiem i Jakubem Kiwiorem w swoich szeregach.

