Piątek, piąteczek… Wczoraj mogliśmy obejrzeć trochę piłki nożnej – Anglia pewnie pokonała Walię, a Polska skromnie Nową Zelandię. Zajrzyjmy co serwuje nam dziś angielska prasa.
Mimo naprawdę mocnego wejścia w mecz Anglików i prowadzenia 3:0 po 20 minutach, Wembley nie było zbytnio poruszone. W mocnych słowach skrytykował to Tuchel: „Myślę, że piłkarze dali dużo od siebie, by dostać więcej wsparcia od trybun. Oczekiwałem więcej od kibiców. 3 gole, 20 minut, cisnęliśmy Walijczyków cały czas. To naprawdę smutne, że przez te pół godziny słyszeliśmy tylko walijskich fanów. Na stadionie była cisza. Nie otrzymaliśmy żadnej energii z powrotem od trybun”. Oj przejechał się selekcjoner po kibicach Anglików. (BBC)
Craig Bellamy dostał w czapkę z Anglią, ale tłumaczył że zespół tego potrzebował przed meczem eliminacyjnym z Belgią. „Chciałem, by ucierpiało nasze ego. Dlatego chciałem meczu z takim rywalem. Musimy zobaczyć w jakim miejscu jako Walia jesteśmy. Możemy zagrać sobie z Litwą – z całym szacunkiem do nich – ale mielibyśmy dużo posiadania na ich połowie. Jak dostaniesz porządnie w tyłek, uczysz się najbardziej. I ja dostałem właśnie w tyłek”. (BBC)
Chyba najbardziej nielubiany i krytykowany sędzia Premier League publicznie udzielił wywiadu, po raz pierwszy od 2023 roku, kiedy był atakowany przez fanów Romy na lotnisku po finale Ligi Europy. „Jeśli non stop ktoś ci mówi, że nie jesteś wystarczająco dobry – media, eksperci, byli sędziowie – to twoje zdrowie psychiczne zaczyna podupadać. […] W każdy weekend możesz się przejść po lokalnych boiskach i zobaczysz dorosłą osobę wyzywającą sędziego, na każdym poziomie. To nie jest środowisko, w którym ktoś staje się lepszy w swojej pracy. […] Przez to, jak szczegółowo teraz analizuje się angielską piłkę, sędziowanie, istnienie VARu, każdy oczekuje od nas perfekcji. W rzeczywistości ona nie istnieje, nie możemy podejmować każdej decyzji prawidłowo. Musimy zacząć rozmawiać o tym, jak sędziowie boją się podejmować decyzji, pomyłek”. (BBC)
Liverpool mimo spadku formy drużyny, ma zaoferować niedługo nowy kontrakt Arne Slotowi. (Express)
Sporting dogadał się z Manchesterem United w sprawie transferu Gyokeresa na wyższą kwotę, niż ostatecznie zapłacił Arsenal. Zawodnik chciał trafić do Londynu. (Mail)
Henrikh Mkhitaryan wydał swoją książkę, gdzie ujawnia kulisy swojej relacji z Mourinho. Portugalczyk, gdy był jeszcze trenerem Manchesteru United, co noc pisał Ormianinowi by odszedł z klubu. (Sun)
Kalvin Phillips z kolejną szansą od losu? Po nieudanych wypożyczeniach do West Hamu i Ipswich, w styczniu może trafić do Evertonu. (Football Insider)
Mimo że Michail Antonio trenuje z Brentfordem, klub raczej nie zaoferuje mu kontraktu. (Mail)
Manchester United wyznaczył sobie cel na następne lato. Zrobią wszystko, by któryś z dwójki Anderson – Baleba trafił na Old Trafford. (Sky)
Napoli od kilku lat jest domem dla niechcianych piłkarzy z Premier League. Kolejny na tej liście ma być Kobbie Mainoo. Mówi się o wypożyczeniu zimą. (La Gazzetta dello Sport)
Na dziś to wszystko, trzymajcie się ciepło!
