Po rekordowym pod kątem zdobyczy punktowej w Premier League sezonie 2024/25, Wisienki pod wodzą Andoniego Iraoli czeka kolejne wyzwanie – poradzenie sobie w nowej kampanii po ogromnym przemeblowaniu linii defensywy. Obrona klubu z Vitality Stadium została w lwiej części rozkupiona przez gigantów światowej piłki. Czy Bournemouth będzie w stanie nawiązać do wyników osiągniętych w ubiegłym sezonie?
Do pewnego momentu Bournemouth Andoniego Iraoli było jedną z większych rewelacji poprzedniej kampanii Premier League. Na początku lutego zajmowała ona miejsce w pierwszej piątce w tabeli, zostawiając w pokonanym polu drużyny takie jak Manchester City, Arsenal, Tottenham, Manchester United czy Newcastle. Ekipa z Vitality nie utrzymała jednak tak wysokiej formy do końca sezonu – w ostatnich piętnastu spotkaniach ligowych wygrała zaledwie trzy razy. Przez to, mimo przebicia swojego rekordu zdobyczy punktowej osiągniętego w sezonie 2023/24, koniec końców nie udało się awansować do europejskich pucharów. Drużyna Iraoli tak czy inaczej zdobyła sobie wielu sympatyków, głównie dzięki swojemu ambitnemu, opartemu na pressingu i bezpośredniej grze stylowi gry.
Szybko jasne stało się jednak, że niemożliwe będzie utrzymanie składu z rekordowego sezonu. Zawodnicy Bournemouth byli gorącym towarem na rynku transferowym, co jedynie pokazuje jak mądrze na rynku transferowym operują The Cherries. Sam Huijsen przeniósł się do klubu przed sezonem 2024/25 za niespełna 20 mln euro, a został sprzedany rok później za ponad trzy razy większą kwotę.
The streets won't forget this Bournemouth defence, who have all moved on this summer 😮💨 pic.twitter.com/KwNzTKEoM1
— Premier League (@premierleague) August 12, 2025
Dział transferów z Canford Magna, nowo otwartego centrum treningowego Bournemouth, ponownie będzie musiał wykazać się swoim kunsztem i zadziałać w myśl polityki klubu: tanio wyłowić rynkową perełkę, która następnie kilkukrotnie zwiększy swoją wartość. Tym sposobem wypożyczonego z Chelsea Kepe zastąpił inny golkiper Chelsea – Djorde Petrovic. W miejsce Milosa Kerkeza sprowadzony został Adrien Truffert, reprezentant Francji i zawodnik, który w wieku 23 lat ma na koncie już 150 występów w francuskiej Ligue 1. Zapłacone za niego 13,5 milionów euro należy uznawać za mające spory potencjał na okazanie się prawdziwą promocją. Huijsena w drużynie zastąpił natomiast stoper Lille, utalentowany Bafodé Diakité.
Bafodé Diakité finding space in the box… 😮💨#UECL pic.twitter.com/G30lu91ls0
— UEFA Conference League (@Conf_League) August 12, 2025
Okres przygotowawczy nie należał jednak do najlepszych w wykonaniu Bournemouth. Na sześć spotkań udało się zanotować dwie wygrane, dwa remisy, a także dwie porażki – te ostatnie z klubami Premier League, Manchesterem United oraz West Hamem. Zarówno odejścia kluczowych zawodników, jak i forma drużyny w okresie przygotowawczym bez cienia wątpliwości wpłynęły na nastawienie kibiców The Cherries przed nowym sezonem. W ankiecie przeprowadzonej przez The Athletic, na podstawie której wyliczony został miernik nadziei kibiców każdej drużyny Premier League przed rozpoczynającym się nowym sezonem, kibice Wisienek okazali się w przeważającej części mieć pesymistyczne nastawienie do nowego sezonu.

Mocne punkty: Niezmienny atak
Mimo sporych przemeblowań w obronie, atak ekipy Andoniego Iraoli pozostał w dużej mierze niezmienny. Ma to ogromne znaczenie chociażby pod kątem wysokiego pressingu, z którego Wisienki zasłynęły pod wodzą Baskijskiego szkoleniowca. Dość powiedzieć, że żaden zespół w lidze nie odzyskał więcej piłek na w polu karnym przeciwnika i jego okolicach. Niebagatelną rolę odgrywają w tym procesie właśnie atakujący. Atakujący, na których Andoni Iraola bez wątpienia może liczyć. Kontrakt z klubem do czerwca 2030 roku przedłużył Antoine Semenyo. Ghańczyk nie dość, że przebił dwucyfrową liczbę bramek w ubiegłym sezonie i dołożył do tego pięć asyst, to dodatkowo był piłkarzem z największą liczbą strzałów w ubiegłym sezonie Premier League (125).
We're delighted to announce that Antoine Semenyo has signed a new contract at #afcb ❤️
Up the Cherriessss 🍒 pic.twitter.com/KsLHDN19aR
— AFC Bournemouth 🍒 (@afcbournemouth) July 1, 2025
Ghańczykowi w ataku partnerować będą najpewniej Evanilson, a także Justin Kluivert. Obaj, podobnie jak Semenyo, zdobyli w ubiegłym sezonie dwycyfrową liczbę ligowych bramek (odpowiednio 10 i 12), a także dołożyli do tego odpowiednio 5 i 6 asyst. Nie można zapominać także o Dango Outtarze, który przebił wynik jedenastu ligowych bramek i asyst.
Gwiazda drużyny: Justin Kluivert
Będąc synem Patricka Kluiverta, Holender od kilku lat był zawodnikiem, z którym wiązano spore nadzieje. Nieustannie jednak czegoś mu brakowało. Po odejściu z Ajaxu w wieku 19 lat, po bardzo udanym sezonie ligowym w Eredivisie z 10 bramkami i 5 asystami, rozpoczął on długą tułaczkę. Grał we Włoszech, Francji, Niemczech, a także Hiszpanii. Nigdzie jednak nie nawiązał do swojej formy z Ajaxu – aż do ubiegłego sezonu w Bournemouth. Bournemouth, do którego trafił z AS Romy za nieco ponad 10 milionów euro w 2023 roku. Po przeciętnym debiutanckim sezonie na Wyspach, w trakcie którego zdobył 7 bramek i zaliczył 1 asystę, to w drugiej kampanii pokazał, na co naprawdę go stać. W niej osiągnął swój najlepszy sezon w karierze pod kątem wykręconych liczb – zdobył 12 bramek i zaliczył 6 asyst. Z pewnością godne wyróżnienia są dwa hat-tricki, w tym jeden, którym zapisał się na kartach historii Premier League. Holender został bowiem pierwszym zawodnikiem, który ustrzelił hat-tricka z rzutów karnych! Miało to miejsce w starciu z Wolves w listopadzie ubiegłego roku. Świetna forma Kluiverta nie przeszła bez echa – w styczniu otrzymał on statuetkę zawodnika miesiąca w Premier League.
⚽️ 12 goals
🤝 6 assists
🎩 2 hat-tricks
🏆 January POTMIt was a season to remember for @afcbournemouth's Justin Kluivert! pic.twitter.com/Kx3WfXinvL
— Premier League (@premierleague) June 24, 2025
Na koniec sezonu 26-latek został wybrany zawodnikiem sezonu przez najmłodszych kibiców Bournemouth. Holender jest mózgiem drużyny – początkowo będąc głównie lewoskrzydłowym, z czasem przeważającą ilość minut zaczął on spędzać na tak zwanej „kierownicy”. Tam robi użytek ze swojej energiczności, błyskotliwością z piłką przy nodze, świetnego dryblingu i naprawdę imponującego uderzenia piłki, którym niejednokrotnie popisał się w poprzednim sezonie ligowym. Wszystkie te cechy walnie przyczyniają się do tego, że Wisienki są w stanie grać tak, jak to robią – szybko, bezpośrednio i często zabójczo z kontrataków.
Trener: Andoni Iraola
Postać Baskijskiego trenera Wisienek, który rozpocznie swój trzeci sezon za sterem klubu z Vitality, mogła równie dobrze znaleźć się w kolumnie „mocne strony”. Zatrzymanie Iraoli w klubie jest bowiem prawdopodobnie lepsze niż jakikolwiek transfer, który mogli przeprowadzić The Cherries. Samo za siebie może mówić pobicie drugi sezon z rzędu rekordu dorobku punktowego Bournemouth w historii występów klubu w Premier League. W sezonie 2023/24 klub z Vitality osiągnął pułap 48 zdobytych oczek, zaś w ubiegłej kampanii pobił ten wynik o 8 punktów. Naturalnie, wielka w tym zasługa 43-letniego Iraoli.
Jego zatrudnienie okazało się strzałem w dziesiątkę, za którym w dużej mierze stał obecny dyrektor sportowy Liverpoolu, Richard Hughes. Jest to tym bardziej imponujące, kiedy spojrzy się na start przygody Baska na Vitality Stadium. Po trzech punktach zdobytych w pierwszych dziewięciu spotkaniach jego debiutanckiego sezonu 2023/24 pojawiały się bowiem plotki, że jego posada była zagrożona. Z czasem jednak drużyna nauczyła się stylu gry preferowanego przez swojego nowego szkoleniowca. Ten styl z kolei oparty jest na pressingu, wysokiej intensywności i bezpośredniości. Pozwolił on Bournemouth na stawanie przeciwko największym jak równy z równym.
https://twitter.com/premierleague/status/1887833869509857777
The Cherries pod jego wodzą nie mają najmniejszych kompleksów i grają swoją piłkę niezależnie od tego, kto stanie na drugiej połowie murawy. To sprawia, że w ostatnich dwóch sezonach Bournemouth pod tym kątem z pewnością zbliżyło się do najmocniejszych drużyn Premier League. Dość powiedzieć, że drużyna z Vitality mimo zajęcia dziewiątego miejsca w ligowej tabeli, uplasowała się na trzecim miejscu w lidze (za Arsenalem i Liverpoolem) pod kątem tzw. współczynnika oczekiwanych punktów. Wygenerowała także piąty wynik w lidze pod kątem współczynnika oczekiwanych bramek (72.62). Tutaj jednak jest haczyk – The Cherries zdobyli z takiego współczynnika pięćdziesiąt osiem bramek, co oznacza największy w całej lidze wynik poniżej oczekiwanego. To oznacza jednak jedynie tyle, że Wisienki nadal mają spore pole do poprawy i niekoniecznie musiały sięgnąć już swojego sufitu.
Bournemouth: Gdzie oglądać?
Od sezonu 2025/26 angielska Premier League w pełnym wymiarze powraca na anteny CANAL+ – kibice zobaczą wszystkie 380 meczów każdej kolejki na żywo. Sprawdź ofertę klikając w baner:
Bournemouth: Kadra Premier League 2025/26
BRAMKARZE:
- 1. Djordje Petrovic
- 13. Alex Paulsen
- 46. Callan McKenna
- 40. Will Dennis
OBROŃCY:
- 22. Julián Araujo
- 15. Adam Smith
- 3. Adrien Truffert
- 20. Julio Soler
- 18. Bafodé Diakité
- 5. Marcos Senesi
- 6. Chris Mepham
- 23. James Hill
- 45. Matai Akinmboni
- 35. Owen Bevan
POMOCNICY:
- 12. Tyler Adams
- 10. Ryan Christie
- 8. Alex Scott
- 4. Lewis Cook
- 29. Philip Billing
- 19. Justin Kluivert
- 22. Hamed Junior Traorè
NAPASTNICY:
- 7. David Brooks
- 8. Romain Faivre
- 24. Antoine Semenyo
- 11. Dango Outtara
- 16. Marcus Tavernier
- 17. Luis Sinisterra
- 9. Evanilson
- 22. Eli Kroupi
- 26. Enes Ünal
Bournemouth: Transfery 2025/26
Przychodzą:
Bafodé Diakité (LOSC Lille, 35 mln euro)
Djordje Petrovic (Chelsea, 28,9 mln euro)
Adrien Truffert (Stade Rennais, 13,5 mln euro)
Odchodzą:
Ilya Zabarnyi (Paris Saint-Germain, 63 mln euro)
Dean Huijsen (Real Madryt, 62,5 mln euro)
Milos Kerkez (Liverpool, 46,9 mln euro)
Jaidon Anthony (Burnley, 9,5 mln euro)
Mark Travers (Everton, 4,6 mln euro)
Joe Rothwell (Rangers, 460 tys. euro)
Neto (Botafogo, wolny transfer)
Max Aarons (Rangers, wypożyczenie)
Daniel Jebbison (Preston North End F.C., wypożyczenie)
Kepa Arrizabalaga (Chelsea, koniec wypożyczenia)



