Liverpool jest pogrążony w żałobie po dzisiejszej tragedii z udziałem Diogo Joty. Portugalczyk zginął w wypadku drogowym razem ze swoim młodszym bratem Andre. Klub wydał ważny komunikat w sprawie uhonorowania swojej gwiazdy. 

Po przekazaniu informacji o śmierci zawodnika z Półwyspu Iberyjskiego wielu fanów sugerowało, że numer „20”, z którym grał w czerwonej części miasta Beatlesów Jota powinien zostać zastrzeżony. Oznacza to, że żaden inny zawodnik The Reds nie będzie mógł już go nosić.

Panujący mistrzowie Premier League zdecydowali, że postąpią zgodnie z wolą fanów. Wydali już oficjalne oświadczenie, w którym przekazali, że numer „20” zostanie wyjątkowo uhonorowany. To wielki gest w stronę zmarłego piłkarza.

„Numer 20 zostanie słusznie uwieczniony za swój wkład w zdobycie przez Liverpool tytułu mistrzowskiego w sezonie 2024-25 (20. w historii klubu), a jego znakiem rozpoznawczym będzie gol zdobyty przed trybuną The Kop, który przypieczętował zwycięstwo w kwietniowych derbach Merseyside. Był to ostatni gol w jego życiu.

Dotarcie do tego konkretnego sezonu z tytułem, o który zabiegał przez wiele lat, i do najlepszej ligi na świecie – w której marzył grać jako dziecko – to moment, który będziemy pielęgnować w pamięci na zawsze” – czytamy w oświadczeniu.

Warto dodać, że Jota z „20” miał sporo wspólnego. Dołączył do zespołu z Anfield w 2020 roku, a także jedyne mistrzostwo, które zdobył z Liverpoolem było dokładnie 20. tytułem mistrzów Anglii w historii klubu.