Marcus Rashford od dłuższego czasu łączony jest z odejściem z Manchesteru United. Sytuacja Anglika w klubie skomplikowała się pod koniec 2024 roku. To wtedy Ruben Amorim odsunął 27-latka od składu, mówiąc że ten za mało się stara. Od tamtej pory Rashford nie zagrał już meczu dla Manchesteru United. Teraz temat jego odejścia powrócił.
Marcus Rashford po tym, jak został odsunięty od składu, udał się na wypożyczenie do Aston Villi. To właśnie tam 27-latek starał sie odbudować swoją formę i wrócić do regularnej gry. Finalnie sezon zakończył przedwcześnie z uwagi na kontuzję. Mimo to, zdążył pokazać, że nadal ma „to coś”, a momentami przypomniał siebie za najlepszych lat.
17 meczów, cztery bramki i sześć asyst w barwach The Villains jednak nie wystarczyło do tego, żeby przekonać klub do wykupu. Rashford w związku z tym wrócił do Manchesteru United, a temat jego nowego klubu wrócił do angielskiej prasy.
O swojej sytuacji wypowiedział się sam 27-latek, który zdradził, gdzie chciałby zagrać.
– Oczywiście, że chciałbym zagrać z Laminem Yamalem. Każdy chce grać z najlepszymi zawodnikami. Mam nadzieję, że to się wydarzy, ale jeszcze zobaczymy – powiedział Rashford, cytowany przez Fabrizio Romano.
Temat Barcelony w kontekście Anglika wisi w powietrzu już od dawna. Duma Katalonii ma na oku również Nico Williamsa i to właśnie ku Hiszpanowi skłania się bardziej.