Wygląda na to, że letnie okienko transferowe na Stamford Bridge rozkręca się na dobre. Oprócz chęci ściągnięcia Jamiego Gittensa, Chelsea chce także postawić na transfer doskonale znanego w Premier League, Mohammeda Kudusa.

Chelsea, która ostatnimi czasy znana jest z tego, że co okienko przeprowadza kilka, jak nie kilkanaście transferów, wytypowała kilka celów transferowych na najbliższe tygodnie. Guardian przekonuje, że transferowa ofensywa stołecznego klubu dopiero nadejdzie. Oprócz transferów wychodzących z klubu, działacze The Blues chcą ruszyć na naprawdę grube zakupy.

W przestrzeni publicznej od dłuższego czasu spekuluje się na temat możliwego zakontraktowania gracza Borussii Dortmund, Jamiego Gittensa. Jak się okazuje, na tym nie koniec. Jednym z graczy, którzy już wkrótce również mogą postawić na zespół z niebieskiej części Londynu jest skrzydłowy West Hamu, Mohammed Kudus.

Ghańczyk ma już wkrótce wylądować na liście transferowej, a to wszystko za sprawą usilnego szukania środków finansowych przez stołeczną ekipę. Graham Potter także myśli o przebudowie swojej kadry, jednak na London Stadium priorytety są jasne – najpierw trzeba sprzedać kluczowych piłkarzy, żeby mieć za co dokonać nowych transferów. Według nieoficjalnych informacji The Guardian, 24-latek będzie do wyjęcia z zespołu The Hammers za ponad 50 milionów funtów.

Chrapkę na zdobywcę pięciu bramek w zeszłym sezonie Premier League ma nie tylko Chelsea, ale także nowy menedżer Tottenhamu – Thomas Frank. Na łamach wspomnianego dziennika czytamy, że jeśli Kudus faktycznie otrzyma oficjalną propozycję od któregoś z tych zespołów, jego wybór padnie na niedawnego triumfatora Ligi Konferencji.

Priorytet The Blues jest jednak jasny. Czwarta drużyna poprzedniego sezonu stawia najpierw na zawodnika BVB, Jamiego Gittensa. Dopiero potem dogrywany ma być potencjalny transfer Kudusa, a także Malicka Fofany. O zainteresowaniu piłkarzem Lyonu ze strony ekipy ze stolicy Anglii piszemy TUTAJ.