Bryan Mbuemo to od kilku sezonów jeden z najbardziej regularnych strzelców w angielskiej Premier League. Od dłuższego czasu wiadomo, że drużyna londyńskiego Brentford staje się dla niego za mała. Z tego powodu tego lata najprawdopodobniej zostanie bohaterem bardzo głośnego transferu wewnątrz angielskiej ekstraklasy. W walce o jego usługi uczestniczy dwóch potentatów.

Dwóch potentatów, którzy nie tak dawno rywalizowali o triumf w minionej edycji Ligi Europy. Mowa rzecz jasna o Manchesterze United oraz Tottenhamie Hotspur. Czerwone Diabły od kilku tygodni są bardzo poważnie łączone z pozyskaniem Mbuemo. Media donosiły, że sam zawodnik jest bardzo otwarty na przenosiny do Czerwonych Diabłów. Jednak ich oferta została odrzucona przez przedstawicieli Brentford.

Obecnie ta transakcja stanęła jednak pod jeszcze większym znakiem zapytania. Sky Sports donosi, że Koguty odbyły wstępne rozmowy z zarządem Pszczółek w sprawie ewentualnego zakupu atakującego. 25-letni piłkarz miał zbliżyć się do perspektywy bronienia barw Spurs po tym, gdy ich trenerem został Thomas Frank. Jego współpraca z duńskim szkoleniowcem w ekipie The Bees układała się wyśmienicie.

Na liście życzeń stołecznego klubu widnieje też Antoine Semenyo z Bournemouth. Mbuemo zanotował jednak zdecydowanie lepszy liczby od gracza Wisienek. Kameruńczyk w 42 spotkaniach zdobył okrągłe 20 goli oraz 9 asyst.